Witam serdecznie!
Przecież to jest jedna z tych śmiesznych, małych, (skośnych?

) obrabiarek typu hobby z ładnie zrobioną obudową przez którą mogą doliczyć sobie 100% więcej do ceny.
A nie myślałeś by ktoś znalazł Ci jakiś korpus porządnej maszyny powiedzmy dwu-, może trzytonowej i zmodernizował ją? Albo choćby półtoratonowej którą paleciakiem wciągniesz, a będzie miała już jakąś sensowną sztywność.
W tej już sam ciężar (580kg) i wrzeciono mówi samo za siebie.
Moim zdaniem nie warto.
Pozdrawiam!
P.S. Kiedyś rozmawialiśmy na temat wykonywania z aluminium elementów o lustrzanej powierzchni i mówiłeś że oczekujesz od wykonawcy sztywnej maszyny do wykonywania tego, a teraz sam się rozglądasz za jakąś padliną?