Znaleziono 4 wyniki

autor: skoczek
20 lip 2014, 10:46
Forum: Na luzie
Temat: jak się wykazać i nie narobić sobie wrogów?
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 4862

kamar pisze:
skoczek pisze: Pogadaj również z pracownikami, a nie tylko z szefostwem.
.
Nie masz pojęcia o czym piszesz. Obserwuję efekty a nie wysłuchuję żali czy zachwytów.
Koszt pracownika to taki, że przez tydzień nie musi robić przy maszynie, a ma za to troche pomyśleć. No i obiad dostanie :)
Ty za to zawsze wszystko wiesz najlepiej :). Szkoda że już parę razy na forum twierdziłeś jedno a później zmieniałeś ocenę (nie każ mi wyszukiwać konkretnych przykładów w ponad 6000 Twoich postów, bo nie mam czasu na to).

Wróć do poprzedniej strony i przeczytaj co napisałem. Często efekt wprowadzenia tego jest kiepski, ale nie zawsze.
Jeżeli w tej firmie na którą się powołujesz ktoś to wprowadził z głową to chwała mu za to.

BTW: Skoro to takie piękne to rozumiem że u Ciebie też to funkcjonuje? ;)
autor: skoczek
20 lip 2014, 10:35
Forum: Na luzie
Temat: jak się wykazać i nie narobić sobie wrogów?
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 4862

MlKl pisze:Z pracownikiem pokroju Zdzicha, gotowym bić kolegę za to tylko, że uczciwie pracuje, gadać nie warto. Najlepiej go zwolnić od ręki. Kiedyś istniała instytucja wilczego biletu dla komunistycznych podżegaczy, i warto by ją przywrócić...
Pomimo różnic poglądów nic tu do nikogo nie mam. Poza tym napisałem że On albo ktoś inny. Niepotrzebnie się na niego powołałem.

Tak więc ja tych biletów wręczał nie będę.
autor: skoczek
20 lip 2014, 10:27
Forum: Na luzie
Temat: jak się wykazać i nie narobić sobie wrogów?
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 4862

Znasz to z własnej praktyki, usłyszałeś od pracowników, czy od szefów firmy?
Pogadaj również z pracownikami, a nie tylko z szefostwem.

Chyba że te 12 lat funkcjonuje to w Twojej firmie :).
Wtedy mów że wyłącznie subiektywnie na to patrzysz ;).
autor: skoczek
20 lip 2014, 09:56
Forum: Na luzie
Temat: jak się wykazać i nie narobić sobie wrogów?
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 4862

kamar pisze: Niekoniecznie. Coraz wiecej firm wprowadza tzw. Kaizen. Znam taką co robi to średnio co kwartał na każdym stanowisku.
Co z tego że wprowadza? Wymierne zyski są? Czasem tak, ale na ogół nie. Zwłaszcza wtedy gdy do firmy przychodzą mądrale po studiach "zamiatanie i marketing" którzy naczytali się zbyt dużo teorii, ale praktyki jak się to wdraża nie widzieli. A później cierpią zwykli pracownicy.

Z resztą chyba zdzicho albo ktoś inny w którymś temacie dobrze oddał sens wypowiadając się jak to na ogół wygląda a nie powinno wyglądać.

Wróć do „jak się wykazać i nie narobić sobie wrogów?”