Witam serdecznie.
Wydaje mi się że wynika to z dwóch sytuacji:
Większość komputerów, nawet tych starszych, wyposażona jest w port usb. Kartę sieciową nie każdy posiadał. Od około 5 lat wygląda to trochę inaczej, ale tak czy inaczej chyba projektanci podeszli do tego w sposób następujący: kabel usb to kawałek sznura który każdy zna i umie go podłączać, więc nie będziemy mu mącili w głowie jakimiś skrętkami.
Druga kwestia odnosi się do tego że parę lat temu dość problematyczne było zrealizowanie łącza sieciowego komputer-urządzenie mikroprocesorowe bo nie były rozpowszechnione "karty sieciowe" dla mikroprocków (no chyba że ktoś sobie wydłubał RTL8019 z karty i przylutował go obok mikroprocka). Obecnie łatwo dostać układ kontrolera ethernetu więc problem się po części rozwiązuje. Kiedyś był szał na układy przejściówek USB-serial (FT232) lub USB-parallel, każdy chciał mieć urządzenie podłączane do usb, a do tego były łatwo dostępne sterowniki pod windowsa do tych układów, więc stosowanie ich było naturalną koleją rzeczy.
Od dosyć dawna można dostać piękny układzik ENC28j60 (jego następców chyba też bez problemu już można kupić) na którym można cuda-wianki z wykorzystanie protokołu UDP robić ale nie każdy się nim interesował, a skoro urządzenie zrobione na usb w miarę sprawnie działało to było oferowane klientom...
Pozdrawiam, skoczek