Dzięki za informacje. Do tej pory myślałem że wykrawarki głównie klepią jakieś otwory i ewentualnie rolką przetłaczają blachę ale po tym jak zerknąłem na Twoją stronę to widzę że są to eleganckie maszyny. Niestety na maszynę za 100 tyś. zł mnie nie stać a po to by wyciąć trochę otworów nie opłaca się robić wykrojnika, stąd zacząłem się zastanawiać nad prostą wykrawarką do kilkunastu tysięcy.
Widzę że wycięcie na takiej maszynie nawet bardziej by mi pasowało niż cięcie na laserze. Pierwotnie planowałem na laserze pociąć blachę a potem tłocznikiem na prasie ją przetłoczyć w odpowiednich miejscach. Teraz jednak zastanawiam się czy może taka wykrawarka zrobiłaby wszystko od razu?
Chodzi mi o takie przetłoczenie blachy jak na przykładowych poniższych rysunkach. Taka maszyna jest w stanie robić takie przetłoczenia czy tylko przetłacza rowki lub koła, otwory?
Wspominasz że nie opłaca się robić pojedynczych elementów - ile arkuszy blachy równa się "pojedyncze" dla opłacalności roboty na takiej maszynie? Na arkuszu chcę wyciąć około 200 kształtek o powierzchni powiedzmy 80x110 mm. Każda kształtka ma 10 otworów okrągłych, 10 fasolek i trochę nacięć (otworów prostokątnych). Do tego potrzebuję przetłoczyć blachę rolką w kilku miejscach. Nie chcę od razu robić miliona sztuk bo nie wiem co mi z tego wyjdzie... Ile zatem musiałbym zlecić arkuszy do wycięcia by cena mnie nie zabiła a z drugiej strony byście zleceniem się zainteresowali? Tak przy okazji to szkoda że tyle hektarów nas dzieli

Pozdrawiam, skoczek.