Witam serdecznie.
W wielu takich silnikach z wycieraczek w przekładni ślimacznica wykonana jest z jakiegoś tworzywa. Tutaj na zdjęciu wygląda to jak jakiś metal. Gdyby to było tworzywo to niedługo popracuje, a nawet jeżeli będzie to metal to sądzę że po niedługim czasie "wysypią się" jakieś zęby z niego, choćby przy szarpnięciach czy uderzeniu gdzieś autkiem. Dodatkowo taki silnik będzie się poważnie grzał i się spali w niedługim czasie (udowodnione doświadczalnie) - w samochodzie napędzając wycieraczki na pewno będzie miał o wiele lepsze warunki pracy niż w takim pojeździe.
Pozdrawiam, skoczek.

[ Dodano: 2009-04-22, 15:21 ]
P.S. Myślę że lepiej byłoby poszukać jakichś przekładni w elektronarzędziach i zrobić z nich przekładnię wielostopniową, napędzając poszczególne stopnie choćby paskami zębatymi lub zrobić taką z samych pasków zębatych (tylko że to dość drogie rozwiązanie będzie).