Witam ponownie.
Tak o tego Kolegę z forum chodzi którego podałeś. Dodatkowo prześlę Ci na mejla dane osoby od której ja brałem moduły IGBT kiedyś. Tak w sumie zastanawiam się czy opłaca Ci się naprawiać ten falownik. Z tego co widzę jest to falownik 2.2 kW - taki falownik kupisz za 200-400zł, zależnie czy używany, czy nowy. Za sam moduł IGBT dasz kilkadziesiąt zł jak nie więcej, do tego jeszcze jakaś robocizna, trochę czasu poświęconego na to a wynik niekoniecznie pozytywny. No ale już sam uznasz czy warto się w to bawić, czy nie.
Wprowadzasz w ogólności do falownika - obroty nominalne, prąd znamionowy, napięcie, częstotliwość w tym maksymalną do jakiej może się rozkręcić, możesz wprowadzić krzywe rozpędzania i hamowania, jakiś miękki start.
Pozdrawiam, skoczek
Znaleziono 2 wyniki
- 12 sty 2009, 19:12
- Forum: Silniki Elektryczne / Falowniki
- Temat: Spalony falownik.
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 2791
- 12 sty 2009, 18:48
- Forum: Silniki Elektryczne / Falowniki
- Temat: Spalony falownik.
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 2791
Witam serdecznie.
Poleciał Koledze tranzystor IGBT który akurat składa się z połączonych kilku mniejszych tranzystorów IGBT tworząc razem moduł IGBT o wyższych parametrach. Ja bym stawiał na to, że poleciało przed modułem jeszcze kilka innych elementów, np driver do tego modułu, jednak trudno to powiedzieć z pewnością stuprocentową. Szkoda że Kolega nie zna historii tego falownika. Wiedząc w jakich okolicznościach poleciał, możnaby coś więcej wywróżyć. Wszystko zależy od tego czy "piznął" w niego piorun, czy ktoś podłączył falownik bez obciążenia, itp... możliwości jest wiele. Prawdę mówiąc to nie chciało mi się zaglądać do noty tego modułu IGBT, więc nie wiem jakie ma parametry dokładnie - dostanie identycznego może być problematyczne poza kilkoma sklepami internetowymi, a te z kolei nie należą do najtańszych; z kolei znalezienie podobnego na allegro (choć ceny nie są kosmiczne; ja płaciłem średnio około 60zł za moduł używany, przetestowany) może być trudne. Jak kolega chce, to mogę podesłać wiadomość prywatną z danymi osoby która zajmuje się falownikami i posiada jakieś tam zapasy modułów IGBT - być może będzie posiadała identyczny. Tak czy inaczej, naprawienie tego falownika samemu może sprawić problem a w niesprzyjających warunkach, może mieć gorsze skutki...
(nie wliczając dodatkowych poniesionych kosztów na części).
Moja wiadomość nie ma na celu zrażenie Kolegi do naprawy tego falownika, ale zgrubne naświetlenie tematu, z czym to się może wiązać.
Pozdrawiam, skoczek
P.S. Przypomniało mi się że jest również na forum Kolega który z tego co wiem zajmuje się falownikami i różnego rodzaju napędami. O ile coś nie pomyliłem to jest to Kolega Leszek W. Zagadaj do Niego, On pewnie Ci coś doradzi konkretniejszego.
Poleciał Koledze tranzystor IGBT który akurat składa się z połączonych kilku mniejszych tranzystorów IGBT tworząc razem moduł IGBT o wyższych parametrach. Ja bym stawiał na to, że poleciało przed modułem jeszcze kilka innych elementów, np driver do tego modułu, jednak trudno to powiedzieć z pewnością stuprocentową. Szkoda że Kolega nie zna historii tego falownika. Wiedząc w jakich okolicznościach poleciał, możnaby coś więcej wywróżyć. Wszystko zależy od tego czy "piznął" w niego piorun, czy ktoś podłączył falownik bez obciążenia, itp... możliwości jest wiele. Prawdę mówiąc to nie chciało mi się zaglądać do noty tego modułu IGBT, więc nie wiem jakie ma parametry dokładnie - dostanie identycznego może być problematyczne poza kilkoma sklepami internetowymi, a te z kolei nie należą do najtańszych; z kolei znalezienie podobnego na allegro (choć ceny nie są kosmiczne; ja płaciłem średnio około 60zł za moduł używany, przetestowany) może być trudne. Jak kolega chce, to mogę podesłać wiadomość prywatną z danymi osoby która zajmuje się falownikami i posiada jakieś tam zapasy modułów IGBT - być może będzie posiadała identyczny. Tak czy inaczej, naprawienie tego falownika samemu może sprawić problem a w niesprzyjających warunkach, może mieć gorsze skutki...

Moja wiadomość nie ma na celu zrażenie Kolegi do naprawy tego falownika, ale zgrubne naświetlenie tematu, z czym to się może wiązać.
Pozdrawiam, skoczek
P.S. Przypomniało mi się że jest również na forum Kolega który z tego co wiem zajmuje się falownikami i różnego rodzaju napędami. O ile coś nie pomyliłem to jest to Kolega Leszek W. Zagadaj do Niego, On pewnie Ci coś doradzi konkretniejszego.