Witam serdecznie.
Dziękuję Kolegom za cenne informacje. Każda odpowiedź coś wniosła do tematu więc punkciki powędrują na Kolegów konta.
Przeczytałem te wiadomości już wcześniej, bo wczoraj, ale nie miałem czasu odpisać. Co do sposobu zjazdu to domyślałem się że w każdej maszynie ta procedura będzie wykonywana inaczej, zależnie od tego jak producent to sobie rozwiązał, choć czasem analogiczne rozwiązania się pojawiają i są powielane, więc każda uwaga była cenna.
Co do tej stacyjki to intuicja mnie naprowadzała na to więc spróbowałem tego rozwiązania. Druga osoba trzymała przekręcony kluczyk, a ja próbowałem uruchomić automatykę, ale nie chciało to działać, no chyba że coś z kolejnością pomyliłem, lub może trzeba to zrobić zaraz po włączeniu głównego szaltra. W tym momencie nie pamiętam dokładnie jak to się odbywało, jednak fakt faktem, że trzeba trzymać ten kluczyk bo jest niestabilny jak Kolega cnc3d wspomniał. Narazie nie mogę sprawdzić tego rozwiązania kolejny raz, bo jestem daleko poza domem. Jak przyjadę to przetestuję raz jeszcze to rozwiązanie i dam znać co z tego wynikło. Przy okazji może Kolega cnc3d lub ktoś kto miał z tym styczność dokładnie opisać tą procedurę? Należy ją wykonać po włączeniu maszyny, czy w obojętnie jakim momencie jest możliwa do przeprowadzenia? Może mają Koledzy jakąś dokumentację do Chirona gdzie byłoby to opisane? Mam sporo dokumentacji do tej maszyny, ale niestety nie jest ona kompletna - brakuje mi m.in książki z alarmami które ustawił sobie producent. Są to alarmy zaczynające się chyba od 6000 które nie są opisane przez dokumentację do Sinumerika 810M. Co prawda wielu rzeczy można się domyślić po komunikacie ale taka książka z alarmami, najlepiej po angielsku (o takiej książce po polsku pewnie nie ma co marzyć) przydałaby mi się. Swoją drogą to muszę założyć kolejny temat z prośbą odnośnie wszelkiej dokumentacji do Chirona, może ktoś coś we własnych "księgozbiorach" odnajdzie.
Raz jeszcze dziękuję za pomoc i pozdrawiam, skoczek
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Chiron, najechana krańcówka końca osi”
- 26 lis 2008, 15:45
- Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
- Temat: Chiron, najechana krańcówka końca osi
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 3870
- 25 lis 2008, 11:29
- Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
- Temat: Chiron, najechana krańcówka końca osi
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 3870
Witam Kolegę i dziękuję za odpowiedź.
Nic takiego nie znalazłem wtedy w szafie a teraz nie mam mnie przy maszynie na jakiś czas. Przy "Hauptschalterze" mam stacyjkę która według dokumentacji zamyka z tego co pamiętam cały łańcuch krańcówek krańców osi, więc myślałem że ona pomoże, ale jednak nic (być może nie umiem z niej skorzystać). Miałem kiedyś problem taki że maszyna miała najechaną drugą skrajną krańcówkę tej osi, gdy cały suport Z był na dole. Wpadłem na pomysł by przesunąć zderzak o pare milimetrów by krańcówka z niego zjechała. Oznaczyłem sobie jego dokładne położenie i tak też zrobiłem. Automatyka się włączyła i maszyna mogła zacząć działać. Tym razem postąpiłem podobnie z tą górną krańcówką, ale nic to nie dało. Co prawda "Endlage Z" zniknęło i automatykę dało się włączyć, ale maszyna sygnalizuje że nie jest najechana na punkt referencyjny, więc na JOG-u nie da się żadnej osi i tak ruszyć. Myślałem że oszukam ją naciskając krańcówkę od referencyjnego ale nic to nie daje (myślę że maszyna wie że jest poza tym punktem, nie mam pewności na 100% ale chyba ma liniały). Ostatecznie wpadłem na pomysł że odblokuję hamulec śruby i silnika poprzez odłączenie ich od elektryki i na wyłaczonej maszynie podam na nich 24V ale uznałem że zapytam na forum czy nie ma jakiegoś prostszego i mniej brutalnego rozwiązania wyjechania z tej krańcówki poprzez jakąś kombinację klawiszy, ewentualnie usunięcie na chwilę alarmu.
Nie pracowałem nigdy na Fanucu (nie wiem teraz o który model chodzi a nazwy maszyny nie pamiętam), ale z tego co słyszałem to właśnie tam w tym sterowaniu jest taka możliwość, gdy się przejedzie krańcówki więc uznałem że logiczne powinno być takie rozwiązanie i w mojej maszynie jak i innych... Dziwne jest to że aby rozwiązać taki problem trzeba się dobrać do maszyny a maszyna za pomocą kombinacji klawiszy nie ma takiego "świadomego" zjazdu z krańcówki.
Nic takiego nie znalazłem wtedy w szafie a teraz nie mam mnie przy maszynie na jakiś czas. Przy "Hauptschalterze" mam stacyjkę która według dokumentacji zamyka z tego co pamiętam cały łańcuch krańcówek krańców osi, więc myślałem że ona pomoże, ale jednak nic (być może nie umiem z niej skorzystać). Miałem kiedyś problem taki że maszyna miała najechaną drugą skrajną krańcówkę tej osi, gdy cały suport Z był na dole. Wpadłem na pomysł by przesunąć zderzak o pare milimetrów by krańcówka z niego zjechała. Oznaczyłem sobie jego dokładne położenie i tak też zrobiłem. Automatyka się włączyła i maszyna mogła zacząć działać. Tym razem postąpiłem podobnie z tą górną krańcówką, ale nic to nie dało. Co prawda "Endlage Z" zniknęło i automatykę dało się włączyć, ale maszyna sygnalizuje że nie jest najechana na punkt referencyjny, więc na JOG-u nie da się żadnej osi i tak ruszyć. Myślałem że oszukam ją naciskając krańcówkę od referencyjnego ale nic to nie daje (myślę że maszyna wie że jest poza tym punktem, nie mam pewności na 100% ale chyba ma liniały). Ostatecznie wpadłem na pomysł że odblokuję hamulec śruby i silnika poprzez odłączenie ich od elektryki i na wyłaczonej maszynie podam na nich 24V ale uznałem że zapytam na forum czy nie ma jakiegoś prostszego i mniej brutalnego rozwiązania wyjechania z tej krańcówki poprzez jakąś kombinację klawiszy, ewentualnie usunięcie na chwilę alarmu.
Nie pracowałem nigdy na Fanucu (nie wiem teraz o który model chodzi a nazwy maszyny nie pamiętam), ale z tego co słyszałem to właśnie tam w tym sterowaniu jest taka możliwość, gdy się przejedzie krańcówki więc uznałem że logiczne powinno być takie rozwiązanie i w mojej maszynie jak i innych... Dziwne jest to że aby rozwiązać taki problem trzeba się dobrać do maszyny a maszyna za pomocą kombinacji klawiszy nie ma takiego "świadomego" zjazdu z krańcówki.
- 25 lis 2008, 03:36
- Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
- Temat: Chiron, najechana krańcówka końca osi
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 3870
Chiron, najechana krańcówka końca osi
Witam serdecznie.
Panowie mam następujący problem: w maszynie Chiron DZ18W na sterowaniu Sinumerik 810M GA3 przez przypadek i nieuwagę wyjechałem podczas najazdu na punkt referencyjny osi Z na krańcówkę krańca osi, dodatkowo przejeżdżając poza krańcówkę na której maszyna wie że ma się zabazować (krańcówka "referencyjna" zjechała już ze swojego zderzaka, a krańcówka krańca osi wjechała na swój zderzak). Efektem tego jest "Endlage Z" czyli jak się można domyślić położenie końcowe zetki i wyłączenie napędów. Teraz mam problem jak z tego zjechać. Po włączeniu maszyny nie mogę właczyć automatyki bo krańcówka jest najechana, a pierwszą operacją po właczeniu automatyki powinien być wyjazd osią Z w górę na punkt referencyjny, lecz ona jest już poza nim. Może mi ktoś podpowiedzieć jak sobie z tym poradzić aby zjechać z ostatniej krzywki na referencyjną albo jeszcze niżej? Przyszło mi do głowy rozwiązanie w stylu "brute force" czyli odblokowanie hamulców śruby i silnika i opuszczenie całego suportu ale musi być jakieś nieinwazyjne rozwiązanie, którego ja jeszcze nie znam. Za wszelką pomoc byłbym niezmiernie wdzięczny.
Pozdrawiam, skoczek
Panowie mam następujący problem: w maszynie Chiron DZ18W na sterowaniu Sinumerik 810M GA3 przez przypadek i nieuwagę wyjechałem podczas najazdu na punkt referencyjny osi Z na krańcówkę krańca osi, dodatkowo przejeżdżając poza krańcówkę na której maszyna wie że ma się zabazować (krańcówka "referencyjna" zjechała już ze swojego zderzaka, a krańcówka krańca osi wjechała na swój zderzak). Efektem tego jest "Endlage Z" czyli jak się można domyślić położenie końcowe zetki i wyłączenie napędów. Teraz mam problem jak z tego zjechać. Po włączeniu maszyny nie mogę właczyć automatyki bo krańcówka jest najechana, a pierwszą operacją po właczeniu automatyki powinien być wyjazd osią Z w górę na punkt referencyjny, lecz ona jest już poza nim. Może mi ktoś podpowiedzieć jak sobie z tym poradzić aby zjechać z ostatniej krzywki na referencyjną albo jeszcze niżej? Przyszło mi do głowy rozwiązanie w stylu "brute force" czyli odblokowanie hamulców śruby i silnika i opuszczenie całego suportu ale musi być jakieś nieinwazyjne rozwiązanie, którego ja jeszcze nie znam. Za wszelką pomoc byłbym niezmiernie wdzięczny.
Pozdrawiam, skoczek