Przyczyną całych kłopotów były troty w części powietrznej siłownika poziomego. Jak już mi brakło pomysłów rozebrałem siłowniki w mak i tam znalazłem coś czego wcześniej nie zauważyłem. Tj. Od spodu w części powietrznej wyfrezowany jest otwór o szerokości około 15mm (nie mierzyłem) i długości około 100mm. Ponieważ maszyna stoi w bardzo przewiewnym miejscu i właściciel niej jest "szaleńcem względem czystości", po prostu nawiało drobnego trotu i zrobił się korek, w momencie gdy pokręcili ustawieniami, maszyna pchając do przodu, czasem zbierała odczyt z przedniego czujnika, czasem nie, więc napierając za którymś razem popuściła troszkę oleju. Brykiet który się wewnątrz wytworzył, spuchł co uniemożliwiło kompletnie odczyt z czujnika.
Więc po wyczyszczeniu siłownika poskładałem go ustawiłem 160 bar i ustawiłem blokadę tak aby wydawała porządny wizualnie brykiet. Tydzień po tej akcji wymieniłem olej na nowy (110 litrów) i właściciel stwierdził że maszyna goni zupełnie jak w pierwszy dzień po instalacji na zakładzie czyli jak nówka.
Moim zdaniem błędem ze strony producenta jest frezowanie tego otworu, jakby nawiercił 5-6 otworów o średnicy 12-15mm o przekroju okrągłym wszystko mogło by wylecieć ale co do wpadnięcia do środka by raczej już było nie możliwe.
Tak czy inaczej maszyna działa już około 2 miesiące, dzień w dzień i nie ma żadnych komplikacji.
Znaleziono 23 wyniki
Wróć do „Brykieciarka Reinbold RB30SV problem”
- 28 kwie 2012, 13:01
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
- 01 mar 2012, 14:51
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
Jak chodzi o to co by nie mogło wypchnąć, to tłoczysko tłoczy do końca. Sprawdzałem na wylocie (tam gdzie cylinder ściska brykiet)
To prosty schemat siłownika na szybko wyskrobany w paincie.
1)Piny trzymające siłownik w kupie.
2) i 4) to czujniki widoczne również na zdjęciach
3) Cylinder który podejrzewam o przesunięcie, ale nie jestem pewien czy to nie jest stała część siłownika.
5) Zwężenie (próg) który po mojemu jest zewnętrzną średnicą siłownika)
6) Tłoczysko, które tłoczy brykiet (to jedno na 100% chodzi tak jak powinno, gdyż dochodzi prawie do końca komory, gdzie tłoczony jest brykiet).
Zadaje pytania bo właściciel mnie męczy żebym się upewnił, zanim rozbiorę, a i sam takiego siłownika jeszcze nie rozbierałem. Nie wiem czy jak rozkręcę te 4 piny to czy wszystko się rozpadnie czy tylko dostanę się do części bezolejowej.
To prosty schemat siłownika na szybko wyskrobany w paincie.
1)Piny trzymające siłownik w kupie.
2) i 4) to czujniki widoczne również na zdjęciach
3) Cylinder który podejrzewam o przesunięcie, ale nie jestem pewien czy to nie jest stała część siłownika.
5) Zwężenie (próg) który po mojemu jest zewnętrzną średnicą siłownika)
6) Tłoczysko, które tłoczy brykiet (to jedno na 100% chodzi tak jak powinno, gdyż dochodzi prawie do końca komory, gdzie tłoczony jest brykiet).
Zadaje pytania bo właściciel mnie męczy żebym się upewnił, zanim rozbiorę, a i sam takiego siłownika jeszcze nie rozbierałem. Nie wiem czy jak rozkręcę te 4 piny to czy wszystko się rozpadnie czy tylko dostanę się do części bezolejowej.
- 29 lut 2012, 11:40
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
Niestety nie udało mi się wszystkiego oleju wyssać, no ale 90% zostało wymienione.
Ale zaobserwowałem co innego, po wymianie oleju. Tj. żeby wymienić olej daliśmy maszynie mocno popracować, żeby zagrzać olej i łatwiej go wyssać. Po wlaniu świeżego oleju, maszyna była wciąż ciepła. Włączyliśmy niech popracuje powietrze wypchnie. Popracowała, zagrzała się znów i po kilkukrotnym przesunięciu tłoczyska poziomego maszyna pcha do przodu na max wysięgu siłownika a czujnik nie odczytuje (na oryginalnych czujnikach są diody). Przypomniało mi się wtedy że przed założeniem nowych czujników przepychałem tłoczysko kilkukrotnie do przodu i do tyłu ręcznym sterowaniem. Pokazało się wtedy że na czujnik położony bliżej cylindra podczas pracy najeżdża pierścień całkowicie a do drugiego czujnika dojeżdża tylko do połowy (i tu przy temperaturze gubi odczyt). Podejrzewam że albo pierścień się przesunął i gdy tłoczysko pod temperaturą się wydłuża gubi odczyt albo czujnik jest za wysoko. Czujnik działa w przestrzeni 0-5mm od metalu,ja go ustawiłem na +/- 2.3. A co do tych pierścieni to sam nie wiem czy to element stały tłoczyska czy nasunięte i zablokowane pierścienie.
I teraz pytanie czy kolega rozbierał takie tłoczysko i czy kolega może pamięta jakoby były jakieś tuleje nastawne na tłoczysku?Ja znam budowę siłowników od koparki ale to to mnie zastanawia. Druga rzecz to czy po rozkręceniu tych 4 pinów siłownik się rozpadnie czy tylko uzyskam dostęp do części bezolejowej?
Ale zaobserwowałem co innego, po wymianie oleju. Tj. żeby wymienić olej daliśmy maszynie mocno popracować, żeby zagrzać olej i łatwiej go wyssać. Po wlaniu świeżego oleju, maszyna była wciąż ciepła. Włączyliśmy niech popracuje powietrze wypchnie. Popracowała, zagrzała się znów i po kilkukrotnym przesunięciu tłoczyska poziomego maszyna pcha do przodu na max wysięgu siłownika a czujnik nie odczytuje (na oryginalnych czujnikach są diody). Przypomniało mi się wtedy że przed założeniem nowych czujników przepychałem tłoczysko kilkukrotnie do przodu i do tyłu ręcznym sterowaniem. Pokazało się wtedy że na czujnik położony bliżej cylindra podczas pracy najeżdża pierścień całkowicie a do drugiego czujnika dojeżdża tylko do połowy (i tu przy temperaturze gubi odczyt). Podejrzewam że albo pierścień się przesunął i gdy tłoczysko pod temperaturą się wydłuża gubi odczyt albo czujnik jest za wysoko. Czujnik działa w przestrzeni 0-5mm od metalu,ja go ustawiłem na +/- 2.3. A co do tych pierścieni to sam nie wiem czy to element stały tłoczyska czy nasunięte i zablokowane pierścienie.
I teraz pytanie czy kolega rozbierał takie tłoczysko i czy kolega może pamięta jakoby były jakieś tuleje nastawne na tłoczysku?Ja znam budowę siłowników od koparki ale to to mnie zastanawia. Druga rzecz to czy po rozkręceniu tych 4 pinów siłownik się rozpadnie czy tylko uzyskam dostęp do części bezolejowej?
- 20 lut 2012, 18:37
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
Wreszcie załapałem i nawet mam taki miernik (stary wskazówkowy , w spadku), czas nauczyć się nim posługiwać
[ Dodano: 2012-02-21, 15:35 ]
Sprawdziłem silnik podczas pracy. Na wolnym biegu (bez obciążenia)- 2Amper na wszystkich 3 fazach. Pod maksymalnym obciążeniem (ze słuchu) 1 i 3 pin - 5Amper, środkowy pin 6 Amper. Na silniku, na tabliczce jest napisane 11,1/6,5A,zakresy prądowe 380-780/380-440V.
Silnik 5,5/6,5KW. 1440/1780 obr/min.
Bezpiecznik to jest 16 A, nastawny, tj małe pokrętło, było ustawione na 11A, przekręciłem na 16, dałem mu później popracować przez około 20 minut (brakło trocin
). Chodził bez zarzutów. Dawał dobry brykiet.
Teraz właściciel zdecydował się na zmianę oleju i zapytał mnie czy bym to zrobił. Olej nie śmierdzi starymi frytkami ale jest w maszynie już 3 lata i przepracował ponad 1400 godzin. Producent przewiduje wymianę oleju co 2000 godzin lub co 2 lata. Zastanawiam się jak wymienić olej jednocześnie w zbiorniku i siłownikach, czy czegoś nie zniszczę jeśli w siłownikach lub w wężach będzie powietrze.
Kolejna rzecz o której myślę to chłodnica dla oleju, tj mała chłodnica oleju z samochodu i jakaś mała pompka wymuszająca obieg przez tą chłodnicę.
Oryginalnie producent przewiduje chłodnicę oleju (prawdopodobnie na powrocie do zbiornika), ale właściciel nie skłania się do jej dokupienia.
Co kolega o tym myśli?
[ Dodano: 2012-02-21, 15:35 ]
Sprawdziłem silnik podczas pracy. Na wolnym biegu (bez obciążenia)- 2Amper na wszystkich 3 fazach. Pod maksymalnym obciążeniem (ze słuchu) 1 i 3 pin - 5Amper, środkowy pin 6 Amper. Na silniku, na tabliczce jest napisane 11,1/6,5A,zakresy prądowe 380-780/380-440V.
Silnik 5,5/6,5KW. 1440/1780 obr/min.
Bezpiecznik to jest 16 A, nastawny, tj małe pokrętło, było ustawione na 11A, przekręciłem na 16, dałem mu później popracować przez około 20 minut (brakło trocin

Teraz właściciel zdecydował się na zmianę oleju i zapytał mnie czy bym to zrobił. Olej nie śmierdzi starymi frytkami ale jest w maszynie już 3 lata i przepracował ponad 1400 godzin. Producent przewiduje wymianę oleju co 2000 godzin lub co 2 lata. Zastanawiam się jak wymienić olej jednocześnie w zbiorniku i siłownikach, czy czegoś nie zniszczę jeśli w siłownikach lub w wężach będzie powietrze.
Kolejna rzecz o której myślę to chłodnica dla oleju, tj mała chłodnica oleju z samochodu i jakaś mała pompka wymuszająca obieg przez tą chłodnicę.
Oryginalnie producent przewiduje chłodnicę oleju (prawdopodobnie na powrocie do zbiornika), ale właściciel nie skłania się do jej dokupienia.
Co kolega o tym myśli?
- 19 lut 2012, 22:42
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
- 16 lut 2012, 12:50
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
Tak
Wczoraj przyszły części, w sobotę od rana zakładamy. I zobaczymy co jeszcze.
[ Dodano: 2012-02-18, 21:08 ]
Witam ponownie
Części założone, maszyna przemówiła ale wybija bezpieczniki, tj: na początku biła po trzech ruchach, tłoka poziomego. Właściciel przypomniał mi że "serwisant" kręcił ustawieniami, więc postanowiłem też pokręcić oznaczając pozycje startowe zaworów. Zacząłem od czujnika z boku. Był wykręcony na 225 bar (jedyny na którym jest jakaś skala). Producent podaje na tabliczce znamionowej ciśnienie 160 bar więc postanowiłem zmniejszać co 15 bar i obserwować co się dzieje. Stopniowo cykl pracy się wydłużał (właściciel wspominał że ze słuchu maszyna przytrzymywała ciśnienie zamknięcia na około 5-6s sekund, było słychać zmieniony ton pracy pompy). Ale wciąż nie mogłem osiągnąć więcej niż 10-20 cykli pracy do wybicia bezpiecznika (zawsze tego samego). Więc ustawiłem 170 bar i zacząłem przyglądać się śrubce z boku od zaworu ciśnieniowego i zobaczyłem na niej ślady kombinerek lub kleszczy na gwincie, więc postanowiłem i tu zaznaczyć pozycję i może trochę dodać lub ująć. Gdy obróciłem tą śrubkę okazało się że na gwincie jest czerwona farba, pozostałość po plombie z mojego punktu widzenia. Dokręciłem śrubkę do momentu aż zniknął czysty gwint (2,5 obrotu). To zaowocowało ciężką pracą pompy i wskazaniami manometru bliskimi zeru, więc wróciłem o 1 obrót. w tym momencie manometr wskazał 168 bar i maszyna zaczęła działać, z tym że dźwięk jednego cyklu jest inny, rzekł bym śmieszny. Wcześniej pompa pracowała lekko i gwałtownie zmieniał się ton znakując obciążenie. Po przestawienie parametrów dźwięk pracy obciążenia wzrasta stopniowo, tak że powstaje coś w rodzaju prostej melodii. Ale maszyna teraz pracuje nawet 20 - 30 minut, może nawet dłużej. Po 20 minutach jeden z pracowników podniecony przełączył maszynę na "drugi" bieg. Z boku na tablicy poniżej głównego włącznika jest przełącznik 0-1-2. Właściciel mówi że to przełącznik prędkości pracy maszyny. Przełączenie podczas pracy spowodowało wybicie bezpiecznika w skrzynce (tego samego). Ale po wystartowaniu na drugim biegu maszyna przez 5 działała poprawnie i znów wybiła. Zaobserwowałem również bardzo szybki wzrost temperatury oleju. Po 2 minutach pracy temperatura oleju osiągnęła temperaturę ludzkiego ciała. Po około łącznie jednogodzinnej pracy (włączając wszystkie przestoje spowodowane wybiciem bezpiecznika,jaki przestoje na zmiany ciśnienia na zaworach), temperatura wynosiła około 45 stopni C.
Wymienione zostały czujniki na tłoku poziomym i czujnik temperatury krytycznej.
Również pracownik potwierdził że po przegrzaniu oleju (nie wiem ilokrotnym) olej nie został jeszcze zmieniony.
Podejrzewam również o że nadmierne wybijanie bezpiecznika, wciąż tego samego może być spowodowane zużyciem tego bezpiecznika, tyle że brakło mi dnia żeby to sprawdzić, ale najgorsze to to to że nie Niemcy nie chcą podać prawidłowych ustawień ciśnienia na zaworach.
Wczoraj przyszły części, w sobotę od rana zakładamy. I zobaczymy co jeszcze.
[ Dodano: 2012-02-18, 21:08 ]
Witam ponownie
Części założone, maszyna przemówiła ale wybija bezpieczniki, tj: na początku biła po trzech ruchach, tłoka poziomego. Właściciel przypomniał mi że "serwisant" kręcił ustawieniami, więc postanowiłem też pokręcić oznaczając pozycje startowe zaworów. Zacząłem od czujnika z boku. Był wykręcony na 225 bar (jedyny na którym jest jakaś skala). Producent podaje na tabliczce znamionowej ciśnienie 160 bar więc postanowiłem zmniejszać co 15 bar i obserwować co się dzieje. Stopniowo cykl pracy się wydłużał (właściciel wspominał że ze słuchu maszyna przytrzymywała ciśnienie zamknięcia na około 5-6s sekund, było słychać zmieniony ton pracy pompy). Ale wciąż nie mogłem osiągnąć więcej niż 10-20 cykli pracy do wybicia bezpiecznika (zawsze tego samego). Więc ustawiłem 170 bar i zacząłem przyglądać się śrubce z boku od zaworu ciśnieniowego i zobaczyłem na niej ślady kombinerek lub kleszczy na gwincie, więc postanowiłem i tu zaznaczyć pozycję i może trochę dodać lub ująć. Gdy obróciłem tą śrubkę okazało się że na gwincie jest czerwona farba, pozostałość po plombie z mojego punktu widzenia. Dokręciłem śrubkę do momentu aż zniknął czysty gwint (2,5 obrotu). To zaowocowało ciężką pracą pompy i wskazaniami manometru bliskimi zeru, więc wróciłem o 1 obrót. w tym momencie manometr wskazał 168 bar i maszyna zaczęła działać, z tym że dźwięk jednego cyklu jest inny, rzekł bym śmieszny. Wcześniej pompa pracowała lekko i gwałtownie zmieniał się ton znakując obciążenie. Po przestawienie parametrów dźwięk pracy obciążenia wzrasta stopniowo, tak że powstaje coś w rodzaju prostej melodii. Ale maszyna teraz pracuje nawet 20 - 30 minut, może nawet dłużej. Po 20 minutach jeden z pracowników podniecony przełączył maszynę na "drugi" bieg. Z boku na tablicy poniżej głównego włącznika jest przełącznik 0-1-2. Właściciel mówi że to przełącznik prędkości pracy maszyny. Przełączenie podczas pracy spowodowało wybicie bezpiecznika w skrzynce (tego samego). Ale po wystartowaniu na drugim biegu maszyna przez 5 działała poprawnie i znów wybiła. Zaobserwowałem również bardzo szybki wzrost temperatury oleju. Po 2 minutach pracy temperatura oleju osiągnęła temperaturę ludzkiego ciała. Po około łącznie jednogodzinnej pracy (włączając wszystkie przestoje spowodowane wybiciem bezpiecznika,jaki przestoje na zmiany ciśnienia na zaworach), temperatura wynosiła około 45 stopni C.
Wymienione zostały czujniki na tłoku poziomym i czujnik temperatury krytycznej.
Również pracownik potwierdził że po przegrzaniu oleju (nie wiem ilokrotnym) olej nie został jeszcze zmieniony.
Podejrzewam również o że nadmierne wybijanie bezpiecznika, wciąż tego samego może być spowodowane zużyciem tego bezpiecznika, tyle że brakło mi dnia żeby to sprawdzić, ale najgorsze to to to że nie Niemcy nie chcą podać prawidłowych ustawień ciśnienia na zaworach.
- 07 sty 2012, 19:01
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
- 16 gru 2011, 19:29
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
Serwisu nie ma i chyba nie będzie. Napisałem do Niemców o oryginalne czujniki a właściciel powiedział że już opisywany wcześniej serwisant tak go nadciągnął że już mu nie zrobi wielkiej różnicy wymiana czujnika temperatury. Więc napisałem w jego imieniu 2 tygodnie temu. Niemcy w zeszłym tygodniu zapytali o typ czujnika jaki był oryginalnie montowany w tej maszynie bo montowali 2 rodzaje, po kolejnych 3 dniach zapytali o szczegóły czujnika temperatury, a teraz pytają czy mają to wysłać do w/w serwisu. Ręce opadają. Ale czekam na części za które nie było nam dane jeszcze zapłacić, a wyślą dopiero po potwierdzeniu wpłaty.
- 12 gru 2011, 22:33
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
Odnośnie dwóch siłowników to sterowane ręcznie chodzą razem i powinny tylko że gdy włączysz jeden to idzie powoli ale gdy włączysz je razem to śmigają a powinno być na odwrót, mowa tu o prędkości posuwu. Jeden samodzielnie chyba powinien się szybciej poruszać bo cała energia z pompy jest przekazywana na ten jeden siłownik, a tu jest na odwrót. Gdy ręcznym sterowaniem (niezależne włączniki) włączysz oba to pracują lepiej, i szybciej gdzie powinny pracować słabiej bo moc tej samej pompy rozdziela się na dwa siłowniki. No chyba że jest w tej maszynie coś jeszcze, jakiś mechaniczny wspomagający gadżet ale ja o takowych nie słyszałem.Mariuszczs pisze:Chodzą dwa siłowniki naraz a nie powinny rozumiem - a czy elektrozawory od obu siłowników są wysterowane ? Jeśli są to wiadomo że oba siłowniki pójdą i wiadomo którą stronę badać, tak samo wiadomo co badać jeśli jednak wysterowany jest jeden.
Zawory tak czy inaczej mają wspólny dopływ i odpływ o średnicy 10mm.
Mam nadzieję że wyjaśniłem fenomen którego nie rozumiem
- 12 gru 2011, 19:42
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 9668
Ja myślę że w tym właśnie zaworze sprężynki mają tylko funkcję przywracania do pozycji neutralnej co czynią wspaniale. Tam gdzieś po drodze musi być coś jeszcze, jeżeli wciąż zakładamy że to mechaniczny problem.
Ja coraz częściej zaczynam uważać że to problem elektryczny choć nie koniecznie ze sterowaniem.
Zastanowiło mnie ostatnio że przy manualnym sterowaniu, po włączeniu pompy, nie przyciskając niczego innego po 20 sek. wywala bezpiecznik. Może silnik jest w jakiś sposób uszkodzony, lub czujnik termiczny po przegrzaniu powoduje zwarcie, lub przebicie, co by mogło z opóźnieniem wywalać bezpiecznik. Sam nie wiem.
Ja coraz częściej zaczynam uważać że to problem elektryczny choć nie koniecznie ze sterowaniem.
Zastanowiło mnie ostatnio że przy manualnym sterowaniu, po włączeniu pompy, nie przyciskając niczego innego po 20 sek. wywala bezpiecznik. Może silnik jest w jakiś sposób uszkodzony, lub czujnik termiczny po przegrzaniu powoduje zwarcie, lub przebicie, co by mogło z opóźnieniem wywalać bezpiecznik. Sam nie wiem.