Jeśli błąd jest 1 na milion, to nie bardzo jest czego szukać, chyba że gotowy produkt zawiera ze 100 takich łożysk. Trzeba się mocno uprzeć, żeby znaleźć jedną brakującą igłę z 17 000 000.

Trochę za mało informacji.
Jeśli kontrolujesz łożysko, które jeszcze nie posiada wałka (sworznia), można zbudować coś w rodzaju głowicy magnetofonowej (czujnik beru), które podczas obrotu o 360st. elektronicznie zliczy wszystkie igiełki.
O ile powierzchnie boczne igiełek są czyste, można użyć np. laserowego wskaźnika, który oświetli je a podczas pełnego obrotu dobite światło zliczy fotokomórka.
Jeśli łożysko jest kompletne, można zastosować np. 17 sond (drutów) o odpowiednio dobranej średnicy, zakończonych wyłącznikami krańcowymi, które wsuwa się w szczelinę bieżni.
Oczywiście najlepiej zadbać o komplet igiełek podczas ich instalacji ale może wówczas nie będziesz miał zajęcia