Luzy napędu ze zdjęcia kasowane są sprężyną lustra.
Problem, który trzeba rozwiązać, to zmiana długości trzpienia pomiarowego (dźwigni) względem podłoża (nakrętki) mikrometra. Noniusz tak samo zmienia pozycję podczas regulacji. Jedyne co mi się nasuwa, to umieszczenie silnika w osi rękojeści, u dołu zdjęcia. Płyta czołowa (z tego co widzę) ma otwór, który służy do pokręcania mikrometrem za pomocą wkrętaka - tu trzeba zamontować silnik. Moment napędowy dźwigni musi zrównoważyć praktycznie tylko sprężynę kasującą luzy, tak więc silnik nie musi być duży zwłaszcza przy skoku śruby 0,5mm. Oczywiście mikrometr musi się w miarę lekko obracać. Warunkiem koniecznym jest zastosowanie sprzęgła na wielowpuście lub innego, które skompensuje ruch wzdłuż osi mikrometru.
Kolejny (mały) problem to wykonanie systemu pozycjonującego lustro - przełącznik krańcowy lub fotooptyczny, który umożliwi powrót (znalezienie) pozycji początkowej.