Stykające kulki trą o siebie z wypadkową prędkością dwa razy większą niż prędkość wózka. Trzeba o nie dbać podwójnie, nie może zabraknąć smaru najwyższej jakości, o zabrudzeniu bieżni nie wspomnę.Dolce pisze: Kulki nie mają koszyka.
Niektórzy producenci umieszczają kulki w elastomerowym pasku (koszyku), który przesuwa się razem z nimi. Takie wózeczki pracują znacznie ciszej i dłużej ale są jeszcze droższe.
Oczywiście można się pobawić i wstawić co drugą kulkę z ceramiki.