"To urządzenie" stanowi jedną całość z konstrukcją maszyny. Do zdjęcia zostało położone na kontrastowym tle. Kolega poczyta, poszuka informacji na forum, wszystko jest opisane.

Niema dodatkowej podziałki.
Po uruchomieniu maszyny następuje najazd na punkty odniesienia i wyzerowanie układu współrzędnych. Od tej chwili maszyna (sterowanie) zawsze zna aktualną pozycję wrzeciona. Gługość narzędzia maszyna wylicza na podstawie znanej wysokości w osi Z, od której odejmuje wysokość urządzenia pomiarowego, oczywiście po zapaleniu się kontrolki.

Ustrojstwo służy do pomiaru wysokości (długości) zamocowanego we wrzrecionie wreza czy wiertła. Kiedy narzędzie dotknie metalowej płytki zamknie obwód prądu i zapali się lampka (dioda). Najazd wykonuje się ręcznie. Należy wówczas, w programie sterującym, włączyć odpowiednią opcję. Pomiar taki jest mało dokładny, raz ze względu na możliwość przyczepienia cząstek metalu, które zawyżą długość, dwa ze względu na utlenienia powierzchni ostrza lub przyczepienia czątek materiału nieprzewodzącego, które zaniżą długość.

Panowie... fotka jest podpisana.
To jest elektryczny czujnik wysokości narzędzia. Elektryczny bo podstawa jest izolacyjna. Jak "doskonała" jest to metoda, przy obróbce metalu, to raczej nikogo nie trzeba przekonywać.