Uprzejmie proszę kolegę upadły_mnich o przedstawienie zalet podparcia platformy wrzeciona poza osią środka ciężkości.
Pragnę zauważyć, że opisywana maszyna nie jest tokarką.
Kolega pewnie zauważył, że większość tokarek posiada skrzynkę pusuwów, która przekazuje napęd na suport, z możliwością rozłączania, za pośrednictwem śruby, zwykle trapezowej. Oczywiście lepszym rozwiązaniem było by umieszczenie śruby miedzy pryzmami (prowadnicami) tylko gdzie umieścić w takim układzie korbkę?
W swoich opiniach nie kieruję się emocjami.
Czy ktoś z kolegów zauważył kawał skorodowanej blachy pod zdemontowanym blatem?
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Konstrukcja na pasach (brak śrub) - link!!!”
- 24 lut 2007, 17:39
- Forum: Linki
- Temat: Konstrukcja na pasach (brak śrub) - link!!!
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 3904
- 23 lut 2007, 21:26
- Forum: Linki
- Temat: Konstrukcja na pasach (brak śrub) - link!!!
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 3904
Koledzy jak zwykle polewają maszynę miodem.
Ja widzę to inaczej.
Do napędu pasowego nie mam zastrzeżeń, choć doskonale widać, które elementy były dorabiane przez konstruktora wskrzeszającego maszynę, która na 100% nie była frezarką. Widać zanieczyszczenia po obróbce, które zebrały się na powierzchni pasa a jeśli pojawiły się tam, to wkrótce pojawią się po wewnętrznej jego stronie i nie trudno zgadnąć co będzie później. Maszyna była w przeszłości ploterem tnącym z przeznaczeniem do tekstyliów, o czym może świadczyć zagłębienie na rolkę materiału blisko krawędzi blatu oraz brak zabezpieczenia przeciwpyłowego pasów, jak i wyoblenie po drugiej stronie stołu, które ułatwia zsuwanie skrojonej materii.
Będę czepiał się osi Z. Cała platforma została dorobiona i mimo zastosowania właściwych materiałów, prowadnic itd. została zrobiona źle. Krawędź uchwytu wrzeciona znajduje się niżej niż krawędź ruchomej płyty. Mocowanie nakrętki znajduje się poza obrysem płyty wrzeciona - czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Proszę przeanalizować rozkład momentów na prowadnicach w czasie pracy. Najwyraźniej konstruktor walczył z problemem, gdyż zmuszony był zastosować tłumik (element u dołu śruby z otworami na obwodzie). Wielkie serwomotory napędzają osie X,Y a krokowy mikrus oś Z. Brama posiada pozostałości dawnej świetności w postaci plastikowych rolek, które miejscami ocierają o nowy blat.
Oczywiście mogę się mylić, widzę tylko to, co widzę.
Ja widzę to inaczej.
Do napędu pasowego nie mam zastrzeżeń, choć doskonale widać, które elementy były dorabiane przez konstruktora wskrzeszającego maszynę, która na 100% nie była frezarką. Widać zanieczyszczenia po obróbce, które zebrały się na powierzchni pasa a jeśli pojawiły się tam, to wkrótce pojawią się po wewnętrznej jego stronie i nie trudno zgadnąć co będzie później. Maszyna była w przeszłości ploterem tnącym z przeznaczeniem do tekstyliów, o czym może świadczyć zagłębienie na rolkę materiału blisko krawędzi blatu oraz brak zabezpieczenia przeciwpyłowego pasów, jak i wyoblenie po drugiej stronie stołu, które ułatwia zsuwanie skrojonej materii.
Będę czepiał się osi Z. Cała platforma została dorobiona i mimo zastosowania właściwych materiałów, prowadnic itd. została zrobiona źle. Krawędź uchwytu wrzeciona znajduje się niżej niż krawędź ruchomej płyty. Mocowanie nakrętki znajduje się poza obrysem płyty wrzeciona - czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Proszę przeanalizować rozkład momentów na prowadnicach w czasie pracy. Najwyraźniej konstruktor walczył z problemem, gdyż zmuszony był zastosować tłumik (element u dołu śruby z otworami na obwodzie). Wielkie serwomotory napędzają osie X,Y a krokowy mikrus oś Z. Brama posiada pozostałości dawnej świetności w postaci plastikowych rolek, które miejscami ocierają o nowy blat.
Oczywiście mogę się mylić, widzę tylko to, co widzę.