W głównym wątku była mowa o płynnym rozpoczęciu i zakończeniu podnoszenia.pukury pisze:wiem co autor miał na myśli - chodzi o uściślenie .
co z tego wyjdzie ? ano zobaczymy .
poświęciłem się i przez prawie pół godziny zmieniałem obroty w tokarce .
prawe - lewe itd i jakoś szło .
Jak ten problem Kolega rozwiąże? Czyżby falownik plus stycznikowy układ zmiany kierunku obrotów?
Może jednak darować sobie jednofazowy i kupić silnik trójfazowy i falownik?