
Pierwszy prototyp działa.
Tryb automatyczny i płukanie działa prawidłowo. Pewne niuansy pojawiły się w trybie ręcznym, dla tego jutro robię nową płytkę. Projekt jest już poprawiony i gotowy do "drukowania".

Wróć do „Układ przerywacza do silnika krokowego (drążarka)”
Chodzi o to, że ja nie projektuję tylko dla siebie. Mogę napisać soft na jakiś procek, tudzież inny "wsad" i sprzedawać go jak UHU. Bynajmniej nie wszyscy będą zadowoleni.jarekk pisze:Do mnie przemawia fakt, że mogę układ modyfikować/poprawiać bez zmiany połączeń ( no bo cena tego układu co proponowałem to kilkanaście złotych). A czasu na zabawę mam małoLeoo pisze:Układy PLD powstały z myślą implementacji szybkich i złożonych układów kombinacyjnych jak np. chipset w PC.i staram się go oszczędzać wybierając może droższe technologie, ale "szybsze w obsłudze"
Układy PLD powstały z myślą implementacji szybkich i złożonych układów kombinacyjnych jak np. chipset w PC.jarekk pisze:Schemat kolegi Leoo zawiera kilka bramek - zachęcałem do zamiany na jeden układ którego zawartość można dowolnie kształtować.
Mój błąd, najpierw naniosłem serię opisów a później łączyłem piny J2 z K1.SQ3VAZ pisze: W kwestii estetycznej zdałoby się zamienić oznaczenia.
Tak właśnie działa układ EDM.djvu. Posiada dyskryminator okienkowy, który na podstawie napięcia na kondensatorze wyładowczym ustala czy odległość elektrody od materiału jest odpowiednia. Jeśli jest za mała - podnosi, jeśli za duża - opuszcza. Nie ma żadnej rampy, pomiaru prądu, czy regulacji wysokości cyklu płukania.adam Fx pisze:Można użyć dowolnego sterownika przyjmującego DIR/STEP. Do STEP podłączasz jakiś prosty generator przebiegu prostokątnego, np. na układzie 555, DIR podłączyć równolegle do elektrod, podobnie jak u mnie układ ULN2803. I powinno jechać, ale bez żadnej rampy, więc trzeba ustawić wolne taktowanie silnika.