Chwila... moment.bugger pisze:sprawa jest prosta przy zastosowaniu servomotoru i servodrivera do niego, dziala to w petli zamknietej ( z wykozystaniem PID jak sie nie myle ) i caly czas kontroluje pozycje osi silnika, nie jestes w stanie wytracic go z rownowagi, chyba ze przekroczysz "przegwalcisz" moment trzymajacy. w oprogramowaniu do tuningu servodrivera mozesz zmieniac czas reakcji i amplitude odchylenia od zadanej warosci pozycji przy roznych predkosciach. bardzo mile do tego sa servomotory Mitsubishi lub Omron'a
Taką strategię można przyjąć wyłącznie kiedy elementem sprzężenia zwrotnego jest potencjometr a nie enkoder inkrementalny (kwadraturowy).
Dla przykładu maszynka CNC używa enkoderów kwadraturowych ale do ustalenia pozycji zerowych poszczególnych osi niezbędne są krańcówki HOME.
Nie wyobrażam sobie robota, który po włączeniu zasilania wykonuje dziwaczne ruchy w celu wyzerowania rejestrów pozycji.
Oczywiście można zbudować robota na enkoderach inkrementalnych ale muszą one mieć podtrzymanie bateryjne na wypadek przerw zasilania.
Takich wad nie mają enkodery absolutne czy potencjometry ale cena pierwszych zwykle jest z kosmosu a dokładność i liniowość drugich - bardzo słaba.
Przejście na silniki krokowe niczego nie zmienia enkodery i tak muszą być.
Zastosowanie hamulców nie jest niezbędne. Jeśli serwomotor może poruszyć określoną masę, to równie dobrze będzie ją utrzymywał w miejscu.