Myślę że to literówka., bo tak się nie liczy mocy.
Albo trzeba pomnożyć prądy i napięcia wyjściowe z prostownika (a więc DC), albo prądy i napięcia wyjściowe z transformatora (a więc AC).
A tam jest pomnożony prąd DC z napięciem AC.
Choć być może jest to celowy sposób na obliczenie zapasu na straty wynikające z nieoptymalnej pracy transformatora obciążonego prostownikiem (a więc obciążeniem daleko odbiegającym od czystorezystancyjnego).
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Zasilanie dwóch silników krokowych jednego serwa”
- 16 gru 2016, 12:41
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Zasilanie dwóch silników krokowych jednego serwa
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1145
- 16 gru 2016, 08:14
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Zasilanie dwóch silników krokowych jednego serwa
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1145
- 15 gru 2016, 21:46
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Zasilanie dwóch silników krokowych jednego serwa
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1145
Dla silnika krokowego sterowanego mikrokrokowo maksymalny prąd pobierany przez oba uzwojenia to 1.8A * 1.414 = 2.55A. A więc do obliczeń można wziąć tyle a nie aż 3A.
Dodatkowo prąd średni będzie jeszcze mniejszy (te 2.55A to max przy zatrzymaniu silnika dokładnie na połowie kroku).
A napięcie wyjściowe zasilacza brane do obliczeń transformata trzeba podwyższyć o jakieś 1.5...2.0V ze względu na straty na mostku prostowniczym.
A więc wyjdzie:
(36V + 2V) / 1.414 = 26,87VAC ≈ 27VAC
A pobór mocy to trzeba policzyć z napięcia stałego a nie zmiennego (też podwyższonego o ten spadek na diodach, bo takie obciążenie efektywnie widzi transformator):
5.1A (bo dwa silniki po 2.55A) * (36V + 2V) = 193.8VA
I to jeszcze trzeba podzielić przez sprawność sterownika silnika krokowego która wynosi z 80...90%.
193.8VA / 0.8 = 242.125VA
Normalnie się daje zapas mocy transformatora, ale w tym przypadku z tego względu że obliczenia już były z zapasem (przyjęty był prąd 2.55A na silnik, a naprawdę będzie on pobierał mniej) to można przyjąć gdzieś na styk albo nawet trochę mniej. Czyli np. ze 220VA.
A dla silnika DC to nie wiem, bo to zależy od sterownika i obciążenia silnika. Ale załóżmy że przyjmiemy napięcie zasilania 60V, oraz że silnik będzie pracował na maxa:
(60V + 2V) / 1.414 = 43.85VAC ≈ 44VAC
7.5A * (60V + 2V) = 465VA
No i tutaj już normalnie trzeba przyjąć zapas. Czyli na pewno nie dawać mniej jak 465VA.
W tym wypadku nie wliczałem sprawności sterownika, bo założyłem że na pokrycie strat w sterowniku pójdzie to nadmiarowe napięcie zasilania (które wynosi 60V a silnik z tego pobierze tylko 54V).
Dodatkowo prąd średni będzie jeszcze mniejszy (te 2.55A to max przy zatrzymaniu silnika dokładnie na połowie kroku).
A napięcie wyjściowe zasilacza brane do obliczeń transformata trzeba podwyższyć o jakieś 1.5...2.0V ze względu na straty na mostku prostowniczym.
A więc wyjdzie:
(36V + 2V) / 1.414 = 26,87VAC ≈ 27VAC
A pobór mocy to trzeba policzyć z napięcia stałego a nie zmiennego (też podwyższonego o ten spadek na diodach, bo takie obciążenie efektywnie widzi transformator):
5.1A (bo dwa silniki po 2.55A) * (36V + 2V) = 193.8VA
I to jeszcze trzeba podzielić przez sprawność sterownika silnika krokowego która wynosi z 80...90%.
193.8VA / 0.8 = 242.125VA
Normalnie się daje zapas mocy transformatora, ale w tym przypadku z tego względu że obliczenia już były z zapasem (przyjęty był prąd 2.55A na silnik, a naprawdę będzie on pobierał mniej) to można przyjąć gdzieś na styk albo nawet trochę mniej. Czyli np. ze 220VA.
A dla silnika DC to nie wiem, bo to zależy od sterownika i obciążenia silnika. Ale załóżmy że przyjmiemy napięcie zasilania 60V, oraz że silnik będzie pracował na maxa:
(60V + 2V) / 1.414 = 43.85VAC ≈ 44VAC
7.5A * (60V + 2V) = 465VA
No i tutaj już normalnie trzeba przyjąć zapas. Czyli na pewno nie dawać mniej jak 465VA.
W tym wypadku nie wliczałem sprawności sterownika, bo założyłem że na pokrycie strat w sterowniku pójdzie to nadmiarowe napięcie zasilania (które wynosi 60V a silnik z tego pobierze tylko 54V).