Znaleziono 5 wyników

autor: atom1477
28 lip 2014, 23:30
Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
Temat: Extrudowanie. Bąbelki powietrza.
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 2582

rradek pisze:Sprawę można sobie ułatwić wykonując kilka stref regulacji temperatury.
atom1477 pisze:Na razie robię pomiar i stabilizację temperatury w 2...3 punktach rury.
:D
diodas1 pisze:Głowica drukarki wykonuje nierytmicznie pracę. Czasem zdarzają się chwilowe zatrzymania posuwu tworzywa. Wytłaczarka filamentu po ustaleniu temperatur w strefach obszaru ślimaka aż do ustnika które są też zależne od szybkości tłoczenia, powinna pracować jednostajnym ruchem żeby powstająca nitka była możliwie jednej średnicy a tworzywo nie zmieniało jakości.
Niby tak ale głowica drukarki też jest nazywana extruderem. Bo nim jest. I skoro wykonuje nierytmiczną pracę to też może dawać tworzywo różnej jakości. Więc łącząc funkcję extrudera filamentu z extruderem drukującym chyba nic nie tracę.
Problemów z połączeniem funkcji oczywiście się jednak spodziewam, ale z inną sprawą.
Otóż z jednostajnym wypływem strumienia drukującego. Przy klasycznym extruderze na filament podawana jest określona długość filamentu w jednostce czasu. Filament ma dużą powtarzalność średnicy więc podawana jest określona ilość objętości w jednostce czasu. Można to skalibrować do konkretnego filamentu i głowicy i to działa.
Gorzej z extruderem do pelletu, i w dodatku pelletu ze śmieci. Tutaj nie ma jak zapewnić stałego podawania materiału, a więc i wypływ będzie niestabilny.
Wydaje mi się że to właśnie było powodem wszystkich niepowodzeń zbudowania takiego extrudera do tej pory przez innych.
Dodam też że taki łączony extruder chcę właśnie wykonać w tym celu aby być pierwszym :D
Widzę marne szanse, nie mniej jednak spróbuję. W razie czego tylko wymienię dyszę z 0.5mm na 1.75mm i będę drukował filament.
A te filmiki Russ'a już oglądałem wcześniej :D
diodas1 pisze:Ponadto po opuszczeniu wytłaczarki filament jest bardzo gorący i elastyczny jak makaron.
No ale to jest zaleta. Wychodzący z extrudera drukującego ma być przecież gorący.
Z kolei dla extrudera do filamentu może to i wada, ale mała.
diodas1 pisze:Nawiasem mówiąc granulat przed przetwarzaniem też powinien być dobrze wysuszony bo parująca w masie woda powoduje różne wady filamentu.
No wiem i myślałem o jakimś dogrzewaniu pojemnika.
diodas1 pisze:Jeżeli chodzi o ten rysunek wytłaczarki który pokazałeś to musisz pamiętać że tuleja stożkowa w której obraca się śruba, nie może być gładko wytoczona. Zajrzyj do wnętrza maszynki do mięsa a załapiesz o co chodzi. Żeby granulki tworzywa chciały posuwać się do przodu, musi być odpowiednio duże tarcie między tymi granulkami a ściankami komory. Inaczej śruba obklei się tworzywem które wraz z nią będzie się obracać wkoło ale nie będzie miało ochoty przeciskać się dalej.
Myślę że tak źle nie będzie bo ogrzewana będzie rura a nie ślimak. Więc przykleja się raczej do rury. Nie mniej jednak gładkiej rury nie zrobię bo mi się to nie uda. Najmniejszy wytaczak jaki mam to ze zwykłej stalki jest i daje niezbyt ładną powierzchnię. Albo może jakiś cudem uda mi się wykonać gwint w przeciwną stronę co będzie miał ślimak.

Póki co nie udało mi się kupić odpowiedniej śruby. Największa jaką mieli w sklepie to 12.
Więc testy muszę odłożyć do czasu odwiedzenia innego sklepu w innym mieście.
autor: atom1477
28 lip 2014, 10:25
Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
Temat: Extrudowanie. Bąbelki powietrza.
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 2582

ABS będzie w postaci powiedzmy pelletu. Tyle że samoróbki ze złomu plastikowego. Kawałki myślę że max 2x2x2mm.
Co do usuwania powietrza to chyba już się domyślam że może chodzić o różnicę ciśnień (a nie samo ciśnienie). Faktycznie wtedy powietrze chciało by się cofać do początku ślimaka bo tam ciśnienie jest mniejsze.
Co do utrzymania parametrów procesu to oczywiście jestem tego świadomy.
Na razie robię pomiar i stabilizację temperatury w 2...3 punktach rury. No i oczywiście stabilizację prędkości podawania pelletu.
Na razie nie zostaje nic innego jak zrobić prosty prototyp.
Na razie zrobię taki jak przedstawiłem wyżej (ze stoczonym gwintem), bo taki najprościej.
autor: atom1477
27 lip 2014, 15:28
Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
Temat: Extrudowanie. Bąbelki powietrza.
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 2582

rradek pisze:Kolego, pierwsze pytanie nie dotyczyło wyliczenia i opisu wszystkich konstrukcji głowic a jedynie sposobu na sunięcie powietrza.
No ale kolego, nikt tu nie mówi o wyliczaniu :D
Zakładam że usuwanie powietrza następuje w podobny sposób w różnych głowicach.
rradek pisze:Ubijanie plastycznego tworzywa powoduje dokładne wypełnienie nim przestrzeni ślimaka=usuwanie z niego powietrza.
Ale to nic nie wyjaśnia samo w sobie. Choćbyśmy milion razy ścisnęli, to powietrze nie zniknie. Właśnie o to mi chodzi.
Ubijanie może tylko pomagać. Ale powietrze żeby uciekać to musi mieć jak, którędy, itd.
Jak się gdzieś dostanie bąbelek (w znaczeniu że będzie to powietrze zamknięte w plastiku) to nie mogę sobie wyobrazić jak coś miało by go usunąć bez rozbicia tego bąbelka. A już na pewno nie podczas ściskania jak ten bąbelek będzie się pomniejszał.
Opieram to na porównaniu do innych cieczy o dużej lepkości. Np. żywicy. Jak gdzieś jest bąbelek to nic go nie usunie. Żadne mielenie tego jakimiś ślimakami. Wręcz przeciwnie, rozbija bąbelka na większą ilość mniejszych. Żeby to działało to to mielenie musiało by zachodzić na powierzchni styku fazy ciekłej i powietrza. Ale to by wymagało żeby ślimak pompował od cieczy do powietrza. A w extruderze jest odwrotnie.
Nawet jeśli extruder jakimś cudem usuwa bardzo dużą ilość powietrza podczas topienia w ogóle nie powodując powstawania zbyt dużej ilości bąbelków (czyli jeszcze na granicy fazy stałej ze szczelinami a fazy ciekłej), to nie bardzo rozumiem jak by miał usunąć bąbelka który jednak się przedostanie dalej. Bo nim dalej w głąb extrudera to na moje oko gorzej.
No chyba że extruder jest jeszcze sprytniejszy niż myślę, i w ogóle nie dopuszcza do przedostania się bąbelków dalej. No tylko właśnie nie rozumiem jak on to robi.
No ale jeżeli mnie upewnisz (czy upewnicie) że to po prostu działa, to się przestanę zastanawiać nad tym i po prostu zrobię extruder.
Na razie mnie ta niewiedza wstrzymuje. Bo nie wiedząc jak to ma działać nie wiem czy extruder który zrobię będzie dobry. A szmelcu nie chcę robić bo nawet z prowizorycznym prototypem jest bardzo dużo roboty ze względu na nietypowy kształt.
rradek pisze:Co kolega zamierza ładować do extrudera?
Chyba tylko ABS.
autor: atom1477
26 lip 2014, 18:46
Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
Temat: Extrudowanie. Bąbelki powietrza.
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 2582

rradek pisze:Kolego, głowica wtryskowa składa się z dwóch stref.
Ja bym powiedział że z trzech. Tzn coś takiego:
http://www.slideshare.net/rbplastics/ba ... out-screws
rradek pisze:Bardzo schematycznie, im bliżej dyszy tym ciśnienie i temperatura rosną. Tutaj też dochodzi do odpowietrzenia ale bardziej w wyniku ubijania półplastycznego termoplastu. Innymi słowy, układ należy wykonać tak aby powietrze mogło się wydostać przez szczeliny a tworzywo nie(różnica gęstości materiałów).
Nie bardzo rozumiem jak ubijanie miało by usuwać powietrze.
Ale pewnie Ci chodzi po prostu o to że powietrze ucieka przez szczeliny. Ale ubijanie ma coś z tym wspólnego?
rradek pisze:Z 1kg granulatu można wykonać całkiem spory odcinek filamentu.
Dość ciekawe stwierdzenie :D
Bo jak dla mnie to po prostu 1kg (nie licząc tego co zostanie w extruderze).

A co do zasady działania to oczywiście wiem że powietrze ucieka szczelinami. To przecież jedyna droga. Bardziej mi chodziło o to jak to się dzieje że te szczeliny nie są zaklejane przez roztopiony plastik.
Coraz bardziej się skłaniam do tego że to po prostu jest tak sprytne że bez specjalnych zabiegów odpowietrzanie zachodzi samoczynnie.
Dzisiaj chciałem zrobić pierwszy test ale nie mogłem znaleźć odpowiedniego elementu na extruder. Bo chciałem to zrobić w miarę porządnie a więc tak żeby rdzeń miał zmienną średnicę (aby mieć kompresję). A ciężko o coś takiego.
Wiem że ludzie robią extrudery DIY z wierteł albo śrub do drewna i to działa. A to jeszcze bardziej mnie ciekawi jak to możliwe :D (odpowietrzanie skoro extruder to tylko ślimak który przepycha plastik (bez kompresowania)).
A może macie jakieś pomysły co by było dobre do tego?
Ja na razie mam tylko taki pomysł:
Obrazek
Czyli zamiast zmiennego rdzenia, ścięty gwint i zmienny otwór.
Było by?
A co do filamentu to w sumie nie tyle chcę robić filament co od razu drukować tym co wyjdzie z extrudera. Trochę hardcorowo bo nawet nie znalazłem informacji żeby się to komuś udało. Problem głównie ze stałą prędkością wypływu będzie.
Jak mi się nie uda to po prostu będę robił filament i nim już normalnie drukował.
autor: atom1477
24 lip 2014, 22:45
Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
Temat: Extrudowanie. Bąbelki powietrza.
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 2582

Extrudowanie. Bąbelki powietrza.

Witam.
Mam takie pytanie bo planuję zrobi mały extruder do produkcji filamentu do drukarki 3D.
Jak to się dzieje że w klasycznym extruderze (rurze ze ślimakiem o rozszerzającym się rdzeniu) do masy stopionego plastiku nie dostają się bąbelki powietrza?
Jedyne co przychodzi mi do głowy to oczywiście praca w próżni, tylko że z tego co widzę w necie mało który extruder pracuje z próżnią.
Ta pompa mimo że jest dużym problemem to była by dla mnie do zaakceptowania. Tylko rodzi się oczywiste pytanie jak to jest możliwe do zrobienia bez tej pompy? No bo skoro inni robią bez pompy to i ja bym wolał bez :D

Wróć do „Extrudowanie. Bąbelki powietrza.”