Ale co to zmienia? Sterowanie dalej będzie trudne.ursus_arctos pisze:Nie myślałem o zastosowaniu napędu obrotowego. W końcu ramię mogę prowadzić również z boku zwykłym napędem śrubą.awadon pisze:Również sterowanie komplikuje się dość mocno - o ile 3-osiówką czy 4-osiówką (3 osie + uchwyt tokarski) steruje się bardzo prosto, to już przy takim układzie sterowanie robi się "zabawniejsze".
Może nie rozumiesz: nie chodzi o mechanikę do obracania (choć ona też będzie problemem), lecz o sterowanie. Czyli program. On będzie trudniejszy.
Bo chcąc przesunąć frez np. o 10mm do przodu na maszynie liniowej po prostu uruchamiasz oś X, Y czy tam Z, i przejeżdżasz 10mm.
A tutaj nie. Przesunięcie liniowe wymaga udziału 2 czy nawet 3 osi. I to nie liniowego udziału.
Do przesunięcia liniowego potrzeba ten ruch przeliczać za pomocą funkcji sin/cos albo arcsin/arccos na ruch każdej osi.
W dodatku luzy czy dokładność w każdym miejscu będzie inna co utrudni kalibrację czy programowe kasowanie luzów.