pitsa pisze: ↑17 lut 2024, 16:14
Człowieku, przeczytaj pierwszy post ze zrozumieniem, bo jest tam o odpowiedzialności pracowników ale nie o przerzucaniu.
Odpisywałem na przykłady jakie podał później, gdzie byli opisani wyłącznie nieuczciwi kontrahenci. Nie było tam przykładów z nieuczciwymi pracownikami. Na nich trzeba by wymyślić coś innego.
251mz pisze: ↑17 lut 2024, 16:15
No tak sobie wyobrażam bo jak mi firma nie zapłaci to z czego mam ja zapłacić?
Nawet jak mnie zlicytują i będę miał dług na 10 następnych lat to i tak ludziom nie zapłacę bo z czego?
Tego nie neguję. Mówię tylko że w tej sytuacji traci sporo osób. I firma (Twoja, czyli Ty) i pracownicy.
A ubezpieczenie mogło przed tym zabezpieczyć.
251mz pisze: ↑17 lut 2024, 16:15
Widać ,że patrzysz z pozycji pracownika i nie interesuje Cię ,że szef popłynie na najbliższe 10lat , Tobie się należy i koniec.
Tylko w takim przypadku jak firma zbańczy i Tobie nie zapłacą jednej pensji to pójdziesz na L4 , albo na kuronia i co najwyżej przez miesiąc Ci się lekko standard życia pogorszy bo pracę z doświadczeniem teraz szybko da radę znaleźć.
Wcale nie. Mówię tylko że sp. z o.o. zabezpiecza tylko Ciebie, a i to tylko do pewnego stopnia.
Pracownicy tracą, bo im na bieżąco nie zapłacisz.
Później jednak jak chcesz dalej prowadzić firmę, to musisz jednak wszystkie zobowiązania uregulować. A więc pracownicy nagle nie mają wypłat, i część pewnie odejdzie. Finalnie i tam musisz im zapłacić zaległe pensje, no ale do tego czasu muszą sobie jakoś radzić. Ty zyskujesz tylko czas na ogarnięte tego wszystkiego. Na koniec zostaniesz z firmą o słabej reputacji.
Jedyna opcja żeby w razie problemów już nigdy nic nie zapłacić, to zamknąć firmę (mniejsza o szczegóły, czy to będzie upadłość, bankructwo czy co tam jeszcze).
A do tego dolicz wysokie koszty prowadzenia sp. z o. o. oraz wyższe podatki.
Tylko o to mi chodziło.
I teraz wracamy do ubezpieczeń. Płacisz jakąś tam składkę miesięczną, albo jakiś wkład od każdej umowy.
Nieuczciwy kontrahent nie wpłaca Ci zapłaty za produkt, to dostajesz świadczenie od ubezpieczyciela. I masz i dla pracowników, i dla siebie, i firmy nie musisz zamykać.
To tylko propozycja. Trzeba sprawdzić ile by tej składki było, i czy wyjdzie mniej czy więcej niż koszty i podatek od sp. z o. o.
Mówię o tym bo jedna ze znajomych mi firm tak robi. Notabene spółka z o. o. Więc ich ta spółka i tak niespecjalnie ratuje.
A ubezpieczanie płatności ma taką zaletę że dostaje się info o firmie. Tzn. jak Ci ubezpieczyciel nie chce ubezpieczyć, to znaczy że kontrahent nie jest godny zaufania. Ubezpieczenia nie ma, więc nie płacisz, ale wiesz żeby z kontrahentem nie robić interesów. Bez próby ubezpieczenia płatności byś się nie dowiedział że jest nieuczciwy. Czy to nie zaleta?