HA! dobry jestem, zgadłem .

Nie wiem czy czasem nie będę się za jakiś czas przeprowadzał z warsztatu

To ciekawe co zrobisz jak wrzeciono będzie się kręcić, silniki jęczeć i frez hałasować xP.

Dobrze, że maszynka w podłodze w połowie, łatwo przenieść się gdzieś indziej .

gaspar, zdejmij zgarniacze z nakrętki (bez zdejmowania ze śruby) i zobacz, czy Ci tam jakaś wolna kuleczka poza obiegami nie została .

A jak już rozbierzesz, to najprostszym sposobem złożenia ponownego jest chyba złożenie na smar. Każdą kuleczkę wkleić smarem i wsio, same się będą trzymać ^^.

Poszukaj dobrze, po leżakach magazynowych, allegro itp, znajdź sobie może inne, do własnych potrzeb, np wysokoobrotowe z większą precyzją ^^. W tym wypadku P to klasa dokładności - 6 a to 3 to oznaczenie luzu (promieniowego).

Jak już coś tam dobierzesz to się pochwal .

W sumie, to możesz i użyć dobrych, porządnych kulkowych 6206 i też będzie dobrze śmigać . Nie powinno być wielkiego problemu, lekko je napiąć i wsio ^^. Napięcie wstępne mają najpewniej zadane dzięki tej tulejce na której coś tam pisałeś . Poprzeczne

Jak 6 na początku to przecie łożysko kulkowe jednorzędowe. 7 na początku to skośne jednorzędowe. Masz tu zwykłe łożyska stąd pytanie ^^.

Ha, prawie jak moje



Łożyska na jakie konkretnie planujesz wymieniać? Bo chyba nie na takie jak były? Ja bym chyba skośne włożył.

Nie nie, tu akurat kolega szlifujący poprosił mnie, bym nie rozgłaszał za bardzo na forum, kto, po co i dlaczego (na 100% zaczęli by się do niego zgłaszać ludzie co by im też jakieś fuszki porobił a na to nie ma najpewniej po prostu czasu). Mi, ze względu na to, że wyświadczył mi wielką przysługę zaś nie wypada...