czytałem ostatnio artykuł (chyba w wielkim formacie, ale głowy sobie uciąć nie dam), że w Chinach pojawia się coraz więcej otyłych ludzi, po raz pierwszy w historii. Jedno - że przyswajają sobie "kulturowe" wzorce z zachodu i wpieprzają hamburgery itp, a drugie - zaczyna się tam dziać podobnie jak u ruskich - większość ludzi zyje w biedzie jak żyła i jest głodna (niestety, w dzisiejszych czasach) a pewnien odsetek zaczyna się bogacić i to bardzo. Wytworzyła się całkiem spora kasta ludzi, która ma wszystkiego delikatnie mówiąc pod dostatkiem. Nie chodzi tu o milionerów, ale o tzw. średnią klasę, ale taką zachodnia średnią klasę (proszę nie mylić z polską hehe)[wiem, to nie jest śmieszne
