Znaleziono 2 wyniki

autor: jacek-1210
03 kwie 2013, 09:52
Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
Temat: Wałki podparte z POLTECHU
Odpowiedzi: 32
Odsłony: 11879

Ale specyfikacja jest spełniona - gdyby nie była, to moja maszynka nie dałaby rady pracować - problem jest jedynie z prostoliniowością, a tej w specyfikacji nie widzę :mrgreen: . Jeśli masz prawidłowo podfrezowane bazy, to nie ma problemu z prostoliniowym mocowaniem tych prowadnic. Natomiast jeśli ktoś liczy, że to prowadnice -a nie rama- będą wyznacznikiem prostoliniowości, to się niestety w Poltechu przeliczy :neutral: . Z drugiej strony, jak przeglądałem w necie materiały na temat instalacji prowadnic czy to wałków czy wózkowych, to zawsze najpierw było dociągnięcie prowadnicy do baz, a dopiero potem dokręcanie śrub mocujących prowadnice do ramy. Ja to robiłem tak, że kręciłem śrubki M4 tak żeby zostało ok. 1mm luzu, dociągałem prowadnicę do bocznej bazy za pomocą ścisków stolarskich, a następnie dociągałem śrubki M4 na maxa. Maszynka od biedy orze w stali i jakoś wszystko jest ok. Po prawidłowym użyciu robaków w wózkach, nie ma też żadnych luzów. Oczywiście pozostaje problem ugięcia, czy też rozgięcia takiego otwartego łożyska, ale to już inna para kaloszy i w specyfikacji występuje jako dopuszczalne obciążenie danego łożyska w poszczególnych kierunkach

Tutaj, na jednym ze zdjęć (z suwmiarką): stal ST3, otwór 8mm z pomiaru mieści się w ok 5 setkach: https://www.cnc.info.pl/topics60/garazo ... 19,310.htm . Wszystkie prowadnice i 3 z 4 śrub via Poltech :smile:
autor: jacek-1210
03 kwie 2013, 01:19
Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
Temat: Wałki podparte z POLTECHU
Odpowiedzi: 32
Odsłony: 11879

Nie przesadzajcie: oczywiście że to najtańszy towar. Moje prowadnice (16 i 20mm) były wygięte w banana tak ok. 5mm/1m i co z tego ? Bez problemu dociągnąłem to do podfrezowań, a śrubki M5 trzymają do tej pory i jest ok. Następny zadowolony. Śruby, poza drobnym mankamentem, jak najbardziej ok. Oczywiście na miarę ceny, bo jak ktoś chce pierwszą maszynę zbudować do "setki" to musi szukać gdzie indziej niż w Poltechu. Fakt faktem, że z tym starszym (właścicielem ?) ciężko się dogadać o ile to coś innego niż "kupuj i spadaj" :smile:

Wróć do „Wałki podparte z POLTECHU”