Wszyscy piszą o precyzyjnych pomiarach, więc i ja trochę z rozpędu postanowiłem kupić mikrometr - a nuż się przyda, a niedrogo było

. Dziś przyjechał, zacząłem go dokręcać żeby przeskoczyło sprzęgiełko (jestem laikiem w temacie mikro) - niestety, nic z tego: pojawił się spory opór który próżno próbowałem pokonać. Kiedy zaświtała mi myśl, że dalszych prób urządzenie może nie przetrzymać, zgodnie ze swoją starą zasadą, że urządzenie najlepiej poznaje się za pomocą młotka i śrubokręta - rozebrałem toto w drobny mak. Może komuś przyda się fotka:
okazało się, że tu nie ma sprzęgiełka bo to sprzęt a la Kamar i że kowadełko jest tak zapieczone, że bez młota nie robota - na szczęście obeszło się bez młota, ale ledwo ledwo - zdrowo się napociłem żeby rozruszać kowadełko. Ostatecznie przyrząd ruszył ale pytanie: do czego służy ta srebrna, luźno obracająca się pierścieniowa nakrętka na młoteczku, między noniuszem a kowadełkiem i jak wyzerować noniusz bo chyba jest taka możliwość ?