Nie wiem czy nie lepiej i bezpieczniej dla palnika byłoby zamocować go nie bezpośrednio do Z-ki ale mocować za pośrednictwem jakiegoś suwadła na sprężynie która dociskałaby to suwadło do dolnej pozycji a w razie kolizji palnika z materiałem sprężyna poddawałaby się i palnik mógł awaryjnie przesunąć się do góry ? Wtedy bazowanie mógłbyś zrobić albo elektrycznie jak myślisz albo założyć na suwadle jakąś krańcówkę, czujnik momentu kiedy zacznie się przesuwać z dolnej pozycji w górę. Napięcia bedziesz miał takie jak do tej pory na palniku - jak widzę, NIEBEZPIECZNE DLA ŻYCIA

, ale przecież gmerasz już w tych przewodach, podłączasz przetworniki, a ciąć trzeba, byle z uwagą
