ARGUS pisze:
No to szkoda że wcześniej o tym nie wiedziałem że sie nie da
Parunastu zleceń bym nie zrobił no bo jak sie nie da to nie ma siły
Kolega ma za sobą takie doświadczenie a ja to robię bardzo często
rura miedziana fi 22 na trójniku pod sufitem - nie ma problemu z prawidłowym stopieniem lutu - a żeby nie przysmażyć sufitu stosuje się maty albo okładziny żaroodporne i nakładke na palnik
Mnie się wtedy też lut topił i jakoś polutowało. Tylko że zaufania do tej spoiny nie miałem za grosz

. Sęk w tym, że to była taka kombinowana robótka (odkręcić gazomierza nie było jak

) i nie było jak zrobić pełnej próby ciśnieniowej. Stare budownictwo, chyba z pół metra albo lepiej od sufitu do drzwi i zero szybkiej wymiany powietrza. Nawet odkurzacz nie pomógł bo za bardzo się kotłowało a i o dziwo powietrza do palnika też dawał chyba za mało. Wolałem to wymienić i inaczej zrobić niż ryzykować że za kilka lat "toto" gdzieś popuści - choć nie wykluczam że mam słabszą "rękę" do lutowania niż Kolega albo mniej wiary w wytwory własnej pracy

. Ja w każdym razie od tej pory bez propan-tlenu nie polecałbym nikomu takich podejść. Może się udać raz czy nawet dziesięć razy, a nastepnym razem przy jakimś gwałtownym skoku ciśnienia gazu weźmie i popuści

. Chetnie zobaczyłbym taką polutowaną na twardo rurkę 28 - czy mógłby Kolega wrzucić jakieś zdjęcia ?
Wynalazłem jeszcze na allegro coś
takiego , może warto się zainteresować ?
[ Dodano: 2011-07-17, 23:58 ]
grg12 pisze:Dzień dobry
Że się tak podepnę do wątku - szukam palnika do prac modelarskich (powiedzmy - rura do 60mm średnicy ale za to krótkie odcinki, jeśli trzeba - obudowane cegłami żeby ciepło nie uciekało). Jak na razie przetestowałem palnik "ROFIRE PIZEO" (średnica palnika 22mm) i niskotopliwy lut srebrowy. Udało mi się polutować kociołek o średnicy 60mm - o dziwo szczelnie. Niestety - lutowanie wygląda paskudnie, dużo lutowia się zmarnowało - palnik jest zbyt słaby i nagrzewanie trwa tak długo że topnik się wypala zanim lutowie zacznie się topić (a i moje umiejętności pozostawiają wiele do życzenia).
W katalogu "Rothenberga" znalazłem palniki na gaz "MAPP" - ponoć znacznie lepszy niż propan. Wie ktoś czy faktycznie warto w to zainwestować? Czy raczej zwykła reklama (zarówno gaz jak i dedykowany palnik są dość drogie - w zasadzie można by jeszcze trochę dołożyć i kupić mały zestaw propan/tlen)
Pozdrawiam
Grzesiek
W Praktikerze/Castoramie itp. są takie zestawy bodaj MAPP/tlen które mają w komplecie palniki wręcz jubilerskie, do modelarstwa w sam raz. Może ktoś używa i może podzielić się swoją opinią ? Moje obawy budzi fakt, że na butli tlenowej (zdaje się 110 bar) nie ma żadnego zaworu, jedynie nakręca się na nią jakiś taki nie budzący mojego zaufania zawór chyba w komplecie z jakomś mini reduktorem. Trzymać takie coś w domu ? Ja bym się bał.. No i eksploatacja: taka mini butla 1L tlenu ok. 100zł, a duża, przemysłowa butla tlenu niewiele więcej
