numerek pisze:tak sobie myślę że z braku laku to można i skręcać ale jeśli spawamy poważnie tigiem to uważam że raczej powinno się dobierać drut do materiału
spawałem drutem od miga - bo mi zbrakło i powiem że to porażka
jak dojechał wlaściwy drut do tiga praca kilka razy szybsza i bardziej komfortowa
można by rzec że wlaściwym drutem to jakby "lutowanie" wystarczy zbliżyć się do jeziorka a już drut się ładnie topi i wlewa w jeziorko
a drutem z miga ... trza podawać centralnie pod języczek aby się wytopił to skutkuje chwilową zmianą temp i jeziorko już trzeba tworzyć od nowa
Też się zgodzę, są np. opinie, że spawy po elektrodzie są mocniejsze od MIGowskich, nie dziwi mnie to o tyle, że drut od miga musi dać się bez problemu nawinąć a potem odwijać ze szpuli, więc prawdopodobnie składy elektrody i drutu mig są różne, takie same różnice mogą być między tigiem (pręty) i migiem (szpula), po co więc kombinować ? Naprawdę taka różnica w cenie ? Skąd ona się bierze skoro w mig trzeba doliczyć szpulę i nawinięcie na nią ? A może lepiej poszukać dobrego dostawcy drutu do tiga ? Kiedy pilnie potrzebowałem drutu 0.6-0.8 do małego, nie wysilonego spawu, to hefnąłem tigiem zwykłym drutem do skręcania zbrojeniówki

i trzyma, ale to była sytuacja wyjątkowa. Normalnie to po co kombinować ?