ursus_arctos,
Jak już pisałem wyżej ja zdecydowałem się na takie rozwiązanie, może też ze względu na to że zestaw prowadnic 35 miałem w posiadaniu. Nie będę się spierał, że zastosowanie 4 wózków byłoby lepsze. Praca na maszynie zweryfikuje te rozwiązanie.

Dudi1203 pisze:Odpowiem za kolege - chinska kulowa 1605 jest na granicy samohamownosci i w zaleznosci od masy osi zetka moze opadac lub nie

U mnie nie opada. Dużej siły jednak nie trzeba przyłożyć aby już ją delikatnie ruszyć.
Teraz wygląda to tak, że po wyłączeniu zasilania i załączeniu na drugi dzień zetka znajduje się w tym samym miejscu.

Jak najbardziej się zgadza są tam tylko 2 wózki ale to jest szyna 35mm. Moment który mogą przenieść takie prowadnice jest na tyle duży, że moim zdaniem było to lepsze i sztywniejsze rozwiązanie niż np. 4 wózki i prowadnice 15 czy 20. Nie mam jednak super doświadczenia i mogę się mylić.
Co do konstrukcji mocowania wrzeciona to liczyłem je na szybko mes-em i z wyników można było wnioskować że będzie wystarczająco sztywna.
Prędzej będzie odginał się frez niż układ zetki (przynajmniej w teorii )

dance1 pisze: podejrzewam że zetka to jej "słaby" punkt.

Mogę zapytać na jakiej podstawie tak wnioskujesz?

Bbuli pisze:Proszę tylko pamiętaj,że wrzeciono sieje wiórami a falownik ma od góry wentylator
bez filtra.

Temat osłony przed wiórami jeszcze przede mną. Mam nadzieję, że jakoś uda mi się to jakoś rozwiązać.

[ Dodano: 2013-08-13, 20:34 ]

adam Fx pisze:mi się podoba chociaż niektóre miejsca sprawiają wrażenie dość wiotkich

W rzeczywistości konstrukcja jest zaskakująco sztywna (jak na ten rodzaj składania). Oczywiście trzeba pamiętać, że nie jest ona przeznaczona do ciężkiej pracy. Generalnie to konstrukcja hobbistyczna nie przemysłowa więc w czasie obróbki mozna zrobić 2 przejścia płytsze zamiast jednego i też wykonamy pracę.

adam Fx pisze:no nic czekamy na jakiś filmik z możliwości tego cuda

ok tylko jak go wstawić?

Witam
Od dłuższego już czasu czytam i obserwuję co dzieje się na forum. W tak zwanym między czasie zacząłem bawić się w budowę plotera. Miał powstać ploter tzw. "do wszystkiego" o obszarze roboczym ok. 600x400. Jednak projekt ten ze względu na to, że postanowiłem zbudować coś mniej konwencjonalnego nie został skończony. Jest jednak szansa na to że moja praca nie pójdzie na marne bo konstrukcję nośną zakupił jeden z kolegów z forum i nad nią pracuje. Ja postanowiłem zbudować ploterek kolumnowy skręcany na bazie stali i aluminium o polu obróbczym ok 560x270.
Z założenia miała to być lekka łatwa w przenoszeniu przeznaczona do obróbki plexi, materiałów drewnopochodnych oraz lekkich prac w aluminium. Z założeń nie udało się spełnić pierwszego parametru jakim była waga. Ostatecznie ploterek waży ponad 150 kg i z jego noszeniem nie jest już tak łatwo. Ma to jednak dobre strony jest mniej podatny na drgania.
Kilka słów o samej konstrukcji.
1. Do budowy użyłem blachy stalowej o grubości 10mm oraz profili aluminiowych ciężkich 80x40 oraz 20 i 15 mm blach aluminiowych.
2. Przeniesienie napędu śruby kulowe 16x5
3. Silniki krokowe 1,89Nm
4. Sterowanie 4 osie od zelrp
5. Wrzeciono 2,2 kW + chłodzenie przerobione z zestawu komputerowego
6. Prowadnice 15 THK oraz IKO oś X i Y oraz 35 THK w osi Z
7. Stół T-owy aluminiowy

Praca nad ploterkiem powoli dobiega końca. Ostatnio planowałem stół. Pozostaje mi jeszcze zrobić osłonę przed wiórami oraz myślę o zastosowaniu chłodzenia mgiełką olejową. Nie szukałem jednak jeszcze komponentów do budowy takiego układu. Może któryś z kolegów coś zaproponuje.
Generalnie jestem zadowolony z pracy maszynki. Prędkości jakie ma teraz na maszynie to 1850mm/min. Co wydaje mi się że nie jest zły rezultatem. Było by pewnie jeszcze lepiej jednak śruby w osi X i Y są niestety kiepskiej jakości i nie pozwalają za bardzo poszaleć (strasznie ciężko pracują). Może jak będą pieniążki to w przyszłości je wymienię.
Poniżej kilka fotek z budowy
























Proszę o opinie, sugestię, pytania odnośnie konstrukcji.