mariuszbroda pisze: Któryś z kolegów napisał,że maska w TIGU przeszkadza.....
no mi maska też w migomacie przeszkadzała,przeważnie rękawica i daszek na czapce--no to mam,+4 na nosie.....zawsze mówiłem,że już nigdy bez maski nie będę i tak se mówię 20 lat....nie róbcie tego,nie róbcie....zawsze maska.

Nie pisałem, że maska przeszkadza ,tylko że samosciemniajaca moim zdaniem pomaga tylko na początku a na dłuższą metę ogranicza.
W ciasnych miejscach albo przy spawaniu przez rurę czasami potrafi nieźle przyświecić jak się czujnik zasłoni.
Lepiej od razu do kaptura się przyzwyczajać:)
Co do różnic w spawaniu gazowym i TIG to w TIGu poza precyzją wszystko będzie się dziać dużo szybciej (temperatura) i do tego przede wszystkim będiesz musiał się przyzwyczaić poza sprawami które opisał KEYZOR.
Powodzenia w nauce !
zdr

Mariuszbroda
TIG imho jest łatwiejszą metoda niż elektroda. Nie pisze tu o nauce tylko o spawaniu przez osoby ,które juz znają dobrze jedną i drugą technikę.
W twoim przypadku mysle ze dasz sobie radę bez zadnych problemow.
Czesto w robocie podgladam "dziadka" 62lata szkla jak denka od musztardowki a tigiem i elektrodą jedzie tak, ze kazdy mlody przy nim wysiada.
Maska sciemniajaca jest miom zdaniem w tigu do niczego nie potrzebna owszem pomaga na poczatku ale potem tylko ogranicza.
zdr

Mocy wystarczy jej na pewno, ale do pospawania bezpiecznie takiej ramy elektrodą potrzebne są duuuuże umiejętności.

zdr
ps.Ramy rowerowe przeważnie wykonane są z aluminium lub stopów.