Eddy pisze:Ten problem można łatwo rozwiązać rysując dodatkowo jedną linię nad tekstem.

Tak, dostawiałem też krótkie linie pomiędzy literami, też pomagało, ale chyba przyznasz że to już trudno nazwać automatycznym przygotowaniem do cięcia ...

.

pixes2 pisze:Coś mi się obiło o uszy o programiku, który szykuje ścieżkę pod termik z rysunku np z corel"a. Jeżeli dobrze pamiętam nazwę - vector linker - nie wiem, czy nie strzeliłem jakiejś literówki. To komercja, ale ponoć niedroga...

Niestety wszystkie automaty tak właśnie działają, z tym że niektóre potrafią jeszcze przeciąć coś w poprzek.
Krótko mówiąc, czym bardziej skomplikowany rysunek, tym efekt dalszy od oczekiwań.
Klasycznym przykładem jest odwrócenie dwóch liter ze środkami, względem siebie, żeby zaoszczędzić materiał.
Obie litery będą inaczej przecięte, co daje okropny efekt wizualny.
I tu nie chodzi tylko o przecinanie w przypadkowych miejscach, ale też o wycięcie połowy litery, objechanie całości i powrót do wycięcia pozostałej połowy.
Te połówki potrafią się wtedy rozsunąć o kilka milimetrów i robota do śmieci.
Najgorsze kiedy nie ma możliwości poprawienia tej automatyki.

Kiedyś pracowałem przy ploterze firmy Coner z oprogramowaniem dostarczonym w komplecie.
Wszystko szykowałem ręcznie w Corelu, bo efekty automatycznego przygotowania były nie do przyjęcia.

.