oprawcafotografii pisze:Doskonale wiesz o czym pisze - trzeba sie nauczyc podstaw obslugi
systemu a pozniej radzenia sobie w razie jakis problemow.
To trwa i kosztuje. Mnie nie stac nawet na kilka dni nauki czegos zbednego
- taniej jest wydac kilka stowek na to co jest sprawdzone i znane.
Kolega poprosił mnie, żebym mu na nowym notebooku z Win7 ustawił sieć.
Akurat na jego starszych komputerach też ja wszystko ustawiałem.
Niby same Windowsy, ale 2000 i XP.
Kiedy "nowy, jeszcze lepszy" zapytał mnie czy chcę uruchomić sieć w domu czy w firmie wymiękłem.
Po godzinie walki z debilem dowiedziałem się, że sieć "domowa" będzie jakoś działać a "firmowa" wcale.
"Jakoś" to znaczy, że "siódemka" widzi sieć, za to sieć nie widzi "siódemki".
Na szczęście tyle koledze do pracy wystarczy.
Niedługo pewnie mu będę na tym notebooku XP instalował, bo mu posiadane programy nawet zainstalować się nie chcą, a cóż dopiero działać.
A to są programy po kilka tysięcy złotych ...
I tak właśnie wygląda ta twoja kompatybilność "najlepszego systemu jaki kiedykolwiek wymyślono".
.