I naprawdę myślisz że o tym nie wiedziałem?
Problem jest taki, że najpierw autor prosił o wzór, myślałem ze dostał zadanie w szkole, no to się nie odzywałem, niech sobie poszuka...
Potem zadał głupie pytanie, no to sobie zażartowałem udzielając głupiej odpowiedzi...
I po cholerę się wcinasz?
A co do samego gwintu, to jego wymiary dokładnie ogranicza technologia - nie da się przetłoczyć więcej niż się da i zrobić więcej nitek gwintu niż się da. Na milion procent puści gwint a rdzenia urwać się nie da.
Policzyć się da, ale wynik będzie obarczony sporym błędem.