sebazaz pisze: ↑

02 sie 2021, 22:46

Co to za chiński piec?

https://www.aliexpress.com/item/1005001457897435.html
Tak naprawdę to przy przekroczeniu 5kW urządzenie się wyłącza.
Tygielek dołączony w komplecie pobiera ok. 2 kW i mieści ok. 20 cm³ wsadu, więc nadaje się dla jubilera, a ta miska dla psa to żart, bo z dziesięciolitrowym wiaderkiem długo nie podziałasz.
Natomiast ta miniaturowa pompka ma zaskakująco wysoką wydajność, ciekawe jak z trwałością...
Żadnej instrukcji obsługi, sprzedawca pojęcia nie ma co sprzedaje, czyli typowo po chińsku.
Co do samego urządzenia, to pełny automat, jedyne co można ustawić to "PWM", czyli trochę grzeje a trochę odpoczywa.
Praktycznie do każdego tygla trzeba dorobić dedykowaną cewkę.
No ale działa, w przeciwieństwie do zabawek, którymi można sobie nagrzać gwóźdź.

sebazaz pisze: ↑

02 sie 2021, 21:12

- no i oczywiście wzbudnik i wsad to też transformator

I jak zapewne zauważyłeś, parametry tego transformatora są zmienne w bardzo szerokim zakresie.
A zmierzam do tego, że niespecjalnie wierzę w możliwość zbudowania pieca indukcyjnego od zera, no chyba że ktoś ma niesamowity fart, bo najzwyczajniej jest tam za dużo zmiennych.
Ja kupiłem w Chinach gotowe urządzenie i teraz walczę z dopasowaniem wzbudnika do dokupionego tygla.
Najpierw nawinąłem cewkę bezpośrednio na grafit i dostałem 4 kW, no ale tak nie mogło zostać, więc w tej samej cewce trochę zwiększyłem średnicę żeby zmieścić kwarcową osłonę tygla i moc spadła o połowę...
Niby wiadomo że trzeba dodać zwojów, ale cholera wie ile, a miedź droga i każdy eksperyment kosztuje 50 PLN, bo nie chcę łączyć z kawałków...

sebazaz pisze: ↑

01 sie 2021, 23:53

Maksymalny prąd to około 800-1000A i napięcie około 600v. (...) Daje to około 600kVA mocy pozornej

Pewnie cię zaskoczę, ale piec indukcyjny to transformator.
Wnioski wyciągnij sobie sam.

pitsa pisze: ↑

02 lut 2021, 11:15

Widzisz tą subtelną różnicę?

Widzę.
Temat jest o topieniu żeliwa a wkleiłeś film o topieniu miedzi.
Subtelna różnica wynosi 200 °C.

pitsa pisze: ↑

01 lut 2021, 20:23

Czyli chcesz to zrobić tak

Nie mieszaj różnych systemów walutowych.
Miedź to jakieś 1100 °C a żeliwo 1300 °C.
200 °C to się wydaje mało, ale więcej o 200 °C to potrafi być kolosalna różnica ...

Żeliwo odlewano w starożytności, więc jakiejś kosmicznej technologii nie potrzeba, natomiast diabeł tkwi w szczegółach, a biorąc pod uwagę wzajemne zależności tych szczegółów, to kto się za to nie weźmie, to mu nie wychodzi ...
Ale spróbować nie zaszkodzi, byleby zachować odrobinę zdrowego rozsądku, bo o pożar czy oparzenie nie trudno.

Istnieją takie parametry fizyczne jak ciepło właściwe, ciepło topnienia, przewodność cieplna itd.
Nie wdając się w szczegóły, nie wystarczy rozgrzać pieca do 1200 °C, trzeba go rozgrzać do wyższej temperatury a energii dostarczyć dużo więcej niż wynika ze wzorów, bo część ucieknie.
Przy opalaniu koksem ucieka bardzo dużo ciepła, bo wdmuchuje się zimne powietrze a gorące spaliny uchodzą do komina. W hutach stosuje się nagrzewnice powietrza żeby ograniczyć to zjawisko.
Dodatkowo spaliny mogą być redukujące lub utleniające, jak potraktujesz żeliwo spalinami utleniającymi, to otrzymasz żużel zamiast stopionego metalu.
Jak się ktoś za to zabiera z zerową wiedzą i zerowym doświadczeniem, to porażka jest nieunikniona.