To jest po prostu kolejny tryumf lewactwa.
W normalnym świecie, normalny sąd powiedziałby, że żeby coś sprzedać to trzeba być właścicielem.
Najzwyczajniej oszust nie ma prawa własności, więc go nie może przenieść na inną osobę.
W zwariowanym świecie rządzonym przez lewactwo, dochodzi się kto jest biedniejszy i strata bardziej go zaboli ...