Jest rzeczą oczywistą, ze po to się robi specjalne mieszanki, żeby były lepsze.
Niestety cena potrafi skutecznie odstraszyć.
Natomiast niepowodzenia związane z laniem w czysty gips biorą się z nieprzestrzegania technologii, czyli albo nie wygrzania formy w ogóle, albo wygrzania poniżej temperatury przemian fazowych, albo zbyt szybkiego podnoszenia temperatury podczas wygrzewania, albo wystudzenia formy przed zalaniem metalem. W przypadku nie wygrzania formy w ogóle, gips wydziela parę wodną po zalaniu metalem, w pozostałych przypadkach forma po prostu pęka.
Kiedyś, bardzo dawno temu, odlewałem zarówno aluminium jak i mosiądz w gipsowe formy dzielone, w ogóle nie wygrzewane. Zasada była taka, że za pierwszym zalaniem odlew przypominał gąbkę i nadawał się do wyrzucenia, ale forma wytrzymywała jeszcze kilka zalań i wtedy już odlew był w miarę poprawny.
Oczywiście przy traconym modelu mamy tylko jedno zalanie, więc nietrudno dojść do wniosku, że się w ogóle nie da.
Da się, tylko łatwo nie jest.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Wosk odlewniczy i 'plaster'”
- 09 gru 2019, 05:59
- Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
- Temat: Wosk odlewniczy i 'plaster'
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 5196
- 08 gru 2019, 11:05
- Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
- Temat: Wosk odlewniczy i 'plaster'
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 5196
Re: Wosk odlewniczy i 'plaster'
Po pierwsze "plaster" to po polsku gips i dokładnie tak należy tę nazwę rozumieć.
Gips oprócz zawartej w nim wody ma jeszcze inne paskudne właściwości - niski współczynnik przewodzenia ciepła i przemianę fazową, która powoduje naprężenia i pęknięcia.
Technologia lania w gips przy formie traconej jest w skrócie taka, że formę wygrzewa się w piecu, najpierw powoli podnosząc temperaturę, a potem utrzymując ją na poziomie tysiąca stopni. W sumie trwa to co najmniej kilkanaście godzin.
Metal leje się w gorącą formę, tuż po wyjęciu jej z pieca.
Zasadniczo nic trudnego, ale trudno sobie to wyobrazić w "domowych" warunkach.
Tutaj bardziej szczegółowo : http://www.afe.polsl.pl/index.php/pl/22 ... asting.pdf.
Gips oprócz zawartej w nim wody ma jeszcze inne paskudne właściwości - niski współczynnik przewodzenia ciepła i przemianę fazową, która powoduje naprężenia i pęknięcia.
Technologia lania w gips przy formie traconej jest w skrócie taka, że formę wygrzewa się w piecu, najpierw powoli podnosząc temperaturę, a potem utrzymując ją na poziomie tysiąca stopni. W sumie trwa to co najmniej kilkanaście godzin.
Metal leje się w gorącą formę, tuż po wyjęciu jej z pieca.
Zasadniczo nic trudnego, ale trudno sobie to wyobrazić w "domowych" warunkach.
Tutaj bardziej szczegółowo : http://www.afe.polsl.pl/index.php/pl/22 ... asting.pdf.