Znaleziono 8 wyników

autor: tuxcnc
31 lip 2013, 17:46
Forum: Elektronika CNC
Temat: Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 3482

mc2kwacz pisze:Jak już 2 razy wpomniałem, widać ciągle za mało, nie ucz ojca dzieci robić. Nie masz do tego żadnych kwalifikacji. Z Twoim poziomem elektroniki nawet radioamatorzy na elektrodzie sprowadzą Cię w jednej chwili do parteru.
Na elektrodzie udzielają się tacy mądrale jak Ty, zresztą tam nawet moderatorzy są pierdolnięci i potrafią zbanować za błędy ortograficzne.
Raz z porady tych idiotów skorzystałem i się przejechałem.
Chodziło o dysk z dekodera Polsatu, który mogłem okazyjnie kupić, a nie wiedziałem czy da się go podłączyć do zwykłego peceta.
Przejrzałem kilka wątków w których kilkunastu debili doskonale "wiedziało" że dysk jest zaszyfrowany.
Akurat ja nie zamierzałem danych odzyskiwać, więc dysk kupiłem i kasa w plecy.
Żaden mądrala nie wiedział że tam jest podmieniony firmware i komunikacja odbywa się innymi komendami niż standardowe ATA, natomiast wszyscy rżnęli specjalistów.
Dokładnie byś pasował do tego chorego towarzystwa, też zjadłeś wszystkie rozumy i wszystko "wiesz".

W kwestii formalnej, faktycznie opornik podciągający wyjście OC czujnika jest konieczny.
Faktycznie przydał by się reset po włączeniu zasilania, ale scalone przerzutniki D mają też wejścia asynchroniczne set/reset, więc żaden problem.

.
autor: tuxcnc
31 lip 2013, 05:53
Forum: Elektronika CNC
Temat: Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 3482

mc2kwacz pisze:Tux, mylisz się
(...)
Gdyby chcieć to zrobić na przerzutnikach D, i tak nie obyłoby się bez 2 scalaków albo scalaka i kilku tranzystorów, więc zysk żaden.
Śpieszyłem się do pracy, więc może i coś inaczej zrozumiałem niż Ty chciałeś powiedzieć, ale mi wyszło że mój pomysł z przerzutnikiem D jest zły i Ty to zrobisz lepiej.
Popatrzyłem na twój schemat i zobaczyłem koszmarny sen paranoika, który się właśnie obudził zlany potem, bo mu się stany nieustalone na wyjściu fabrycznego czujnika indukcyjnego przyśniły.
No niestety, ale w pośpiechu to niczego oprócz kilograma oporników i kondensatorów nie dostrzegłem i pierwsze pytanie jakie się narzuciło było takie, czy to ma prawo w ogóle zadziałać.
Po powrocie z pracy, już na spokojnie stwierdziłem, że w sumie zrobiłeś to samo tylko gorzej.
Twój przerzutnik jest popieprzony, bo to ni pies ni wydra, jedno wejście asynchroniczne, drugie synchroniczne, pewnie działać będzie, tylko po cholerę akurat tak to nie wiadomo.
Dobrze zaprojektowane układy są uniwersalne, nie trzeba ich przerabiać gdy zechcesz innego programu sterującego użyć i nie ma w nich niczego, co jest niepotrzebne, a się może np. oderwać od wibracji, nie ma żadnej niepotrzebnej ścieżki, która może pęknąć, ani żadnego niepotrzebnego a potencjalnie zimnego lutu.
Te twoje oporniki i kondensatory zabezpieczają przed stanami jakie nie mają prawa się pojawić, więc są nadmiarowe i niepotrzebne.
Tak naprawdę potrzebny jest jeden scalak i jeden kondensator na zasilaniu i nie gadaj głupot o "2 scalaków albo scalaka i kilku tranzystorów", bo wychodzi że w CMOS nie produkują żadnego przerzutnika.

Wiesz czym się różni teoria od praktyki ?
Ostatnio nie chciał mi zadziałać timer na 555.
Tak na szybko skopiowałem schemat z internetu i du** blada.
Okazuje się że można znaleźć jeden poprawny schemat na sto niepoprawnych, bo wszyscy tylko <ctrl+c> <ctrl+v) ...
Przekaźnik jest u wszystkich źle podłączony, bo prąd przez cewkę płynie w stanie spoczynku, do tego jeszcze jednego opornika podciągającego wejście brakuje.
Niby drobiazgi, ale formalnie schemat nieprawidłowy.
A teraz najciekawsze.
Mam pół kilo kondensatorów elektrolitycznych 220µF, które sztuka w sztukę mają też 100k oporności (taka upływność).
Akurat tego to Ci nie muszę tłumaczyć do jakiego napięcia się taki kondensator naładuje przez opornik rzędu 200k ...

Uwierz że naprawdę absolutnie każdy element może być źródłem problemów, więc się nie daje niczego co nie jest konieczne.

.
autor: tuxcnc
30 lip 2013, 18:28
Forum: Elektronika CNC
Temat: Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 3482

mc2kwacz pisze:CHŁOPCZE
Fajnie by było, ale się spóźniłeś ze trzydzieści lat.
Od kiedy to wiek adwersarza jest argumentem w merytorycznej dyskusji ?
Argumentów zabrakło że sięgasz po prymitywne chamstwo ?

Co do meritum, to obejrzałem dokładniej ten twój cudowny schemat i widzę tam ... przerzutnik.
Trochę popieprzony, ale przerzutnik.
Czym twój przerzutnik różni się od mojego przerzutnika ?
Jest przekombinowany.
Poza tym to wychodzi mi, że ma dokładnie tą samą wadę, czyli może się pomylić o skok śruby.
No chyba że nie jest prawdą, że przerzutnik zmieni stan po pierwszym impulsie FAST po zjechaniu z krańcówki SLOW.
A jak impuls pojawi się w strefie niepewności zadziałania krańcówki SLOW, to co będzie ?
Jaki jest sens asynchronicznego najazdu i synchronicznego zjazdu też za bardzo nie rozumiem.
Co by się stało jakby oba zbocza były synchroniczne do FAST ?

Teraz co do rzeczy oczywistych.
Zastosowana w PikoCNC sekwencja bazowania jest JEDYNĄ POPRAWNĄ przy jednokrotnym najeździe na krańcówkę.
NIGDY przy jednokrotnym najeździe nie używa się najazdu na krańcówkę do zbazowania, bo nie wiadomo co jest za nią, więc należy przyjąć że zderzak.
Precyzja pomiaru przy różnych prędkościach jest ważna, ale w tym wypadku drugorzędna, bo i tak po grzmotnięciu w zderzak, albo choćby i wyhamowaniu bez rampy maszyna się odbazuje.
Dlatego bazuje się na zjeździe z krańcówki, ale są też bardziej skomplikowane procedury z dwukrotnym najazdem, wtedy już może być różnie.

Jeżeli jeden czujnik ma doprecyzować drugi, to zawsze musi działać w strefie pewnego zadziałania drugiego.
To jest tak oczywiste, że nie ma potrzeby o tym mówić.

Nie jest ważne w którym miejscu wystąpią zmiany stanu krańcówki, ważne jest tylko żeby zawsze w tym samym.
Bazowanie jest zawsze tylko na jednym zboczu, inaczej się nie da.
Dlatego najlepiej ustawić krańcówkę tak, żeby zmieniała stany jak najdalej od impulsów z tarczy, czy śruba pomiędzy załączeniem i wyłączeniem zrobi pół czy półtora obrotu jest sprawą drugorzędną.

I najważniejsze :
JEŻELI COŚ SIĘ MOŻE POPSUĆ, TO SIĘ POPSUJE
Dlatego dodanie choćby jednego opornika który nie jest konieczny, jest błędem.
Nie daje się niczego na zapas, na wszelki wypadek itd. bo to zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia awarii.
Poza tym trzeba jednak mieć zaufanie do producentów profesjonalnych, jakby nie patrzeć, podzespołów jakimi są czujniki indukcyjne.
Nie ma powodu podejrzewać, że nie będą miały histerezy, ostrych zboczy, albo że będą szumieć.
Zresztą podzespołów od niepewnego producenta (np. chińskie no name) można albo nie kupować, albo przed użyciem dokładnie pomierzyć.

.
autor: tuxcnc
30 lip 2013, 05:22
Forum: Elektronika CNC
Temat: Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 3482

mc2kwacz pisze:Tux, mylisz się, przy niekorzystnym położeniu obydwu czujników pojawi się błąd gruby o ziarnie równym skokowi śruby, przemyśl to.
Przy skoku śruby rzędu 5 mm, to chyba by trzeba było wcale nie ustawiać tych czujników, tylko je zamontować jak popadnie.
Chyba to jest oczywiste, że czujnik precyzyjny nie może dawać impulsu w czasie przełączania czujnika zgrubnego ?

Pisałem Ci że przekombinujesz i oczywiście miałem rację.
Twój układ jest do du**, nie mam teraz czasu dokładnie go analizować, ale jedno jest oczywiste, sygnał ma być przełączany czujnikiem precyzyjnym w obie strony.
Precyzyjny ma być nie tylko najazd, ale i zjazd z czujnika.
Są różne sekwencje bazowania i możesz być niemile zaskoczony efektem działania swojego cuda.
Ilość scalaków po 1 zł/szt jest sprawą drugorzędną.
Zresztą krańcówki indukcyjne mają histerezę, więc już kompletnie przekombinowałeś z bramkami Schmidta.
Krótko mówiąc, jak pisałem w innym wątku, nadmiar wiedzy szkodzi bardziej od jej braku.

Co do pomysłu kolegi noel20, to też przekombinowałeś, bo można by tak połączyć w sensie elektrycznym, na przykład transoptory szczelinowe i jakie stany nieustalone miały by się pojawiać, to pojęcia nie mam.
Zresztą większość układów ma stałą odpowiedź po włączeniu zasilania, szczególnie jeśli chodzi o układy stosowane w automatyce.
Problem jest tutaj wyłącznie natury logicznej, to znaczy możemy dostać nie takie sygnały jakich potrzebujemy.

Zejdź na ziemię, zajmij się praktyką, bo przy takim podejściu do teorii to nic Ci działać nie będzie.

.
autor: tuxcnc
29 lip 2013, 22:45
Forum: Elektronika CNC
Temat: Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 3482

noel20 pisze:Można chyba prościej. Do płyty podłączyć tą krańcówkę z tarczy a zasilanie dla niej wziąć z wyjścia czujnika pierwszego. Tylko wydajność prądową trzeba sprawdzić.
Nie można.
Przede wszystkim przy szybkim najeździe przejedziesz indeks na tarczy, czyli dostaniesz impuls zamiast zmiany stanu.
Najechana krańcówka nie może zmienić stanu dopóki z niej nie zjedziesz.
Ponieważ algorytm bazujący nie ma zdolności jasnowidzenia, więc nie zwalnia przed krańcówką, tylko na nią wpada z pełną zadaną prędkością, na tyle dużą żeby szlag Cię nie zdążył trafić kiedy ruch bazujący będzie przez cały stół.
Przy dużych prędkościach i masach śruba może się kilka razy jeszcze zakręcić zanim suport się zatrzyma, a potem zrobić kilka obrotów zanim zjedzie z powrotem.

.
autor: tuxcnc
29 lip 2013, 22:28
Forum: Elektronika CNC
Temat: Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 3482

mc2kwacz pisze:Układ trzeba tak skonfigurować, żeby czujnik zastępczy aktywował się czujnikiem dotychczasowym (zgrubnym) a dezaktywował pierwszym wyłączeniem czujnika na osi (precyzyjnego).
Nie kombinuj, bo przekombinujesz.
Nie jest ważne gdzie się będzie włączał a gdzie wyłączał, większość krańcówek ma histerezę, ważne tylko żeby zawsze w tym samym miejscu.
Wstyd się przyznać, ale wszystkie przerzutniki oprócz RS mi się mylą, a teraz już nie chce mi się szukać.
Ale ten co tu jest potrzebny to chyba D, wejście dajesz z krańcówki, a zegar z tarczy.
Zawsze włączy się pierwszym impulsem po najechaniu krańcówki, a wyłączy pierwszym impulsem po zjechaniu z krańcówki, to wystarczy.

.
autor: tuxcnc
29 lip 2013, 20:46
Forum: Elektronika CNC
Temat: Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 3482

Nie wiem jak w Machu, ale w LinuxCNC można bazować krańcówką (Zamontowaną normalnie, jak wszyscy to robią) + tarczą z otworem (zamontowaną na śrubie) i transoptorem szczelinowym czy innym czujnikiem.
Dla mnie to przerost formy nad treścią, ale jak ktoś czuje potrzebę ...

.
autor: tuxcnc
28 lip 2013, 23:03
Forum: Elektronika CNC
Temat: Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 3482

Freza nie połamiesz jak wrzeciono będzie się kręcić.
Przy braku zasilania lub wyłączonym ENABLE da się ręcznie pokręcić śrubą i podnieść zetkę.
Przy śrubach kulowych, które nie są samohamowne używanie ENABLE do oszczędzania energii jest idiotyzmem i proszeniem się o kłopoty, wtedy faktycznie maszynę trzeba bazować po każdym takim numerze.

.

Wróć do „Stany nieustalone w pracy sterowników mikrokrokowych - pyt.”