pascalPL pisze:Poliamid nie lubi tępych narzędzi. Miałem kilka przejść z gwintownikiem słabej jakości i poliamidem... trauma mi została . Ostrym gwintownikiem idzie jak w maśle.. tempy topi materiał i robi się masakra, a nie giwnt.

Tylko tyle, że "tępe" dla poliamidu to nie to samo co "tępe" dla innych materiałów.
Wczoraj opisywałem wykonanie testowego gwintu TR18x4 w czarnym poliamidzie.
Gwintownik kupiłem jako używany, ale z wyglądu nie różnił się od nowego.
Jak pisałem, opór skrawania był dość duży, obracało gwintownikiem w uchwycie wiertarskim, a gwint był ewidentnie za ciasny.
Dzisiaj wziąłem małą kątówkę i naostrzyłem gwintownik.
Ja wiem że trudno to nazwać naostrzeniem, ale efekt dało.
Oglądając gwintownik, to różnica przed i po ostrzeniu była naprawdę niewielka, tyle że przedtem nie można było zeskrobać z paznokcia, a teraz można.
Natomiast w poliamidzie bez porównania, wszedł jak w masło i naciął jak potrzeba.
Muszę zamówić śrubę i będę działał dalej w tym temacie.

.

[ Dodano: 2013-06-12, 19:13 ]

Zbych07 pisze:Wtórny analfabetyzm => utrata zdolności czytania i pisania

Ponieważ utraciłeś zdolność czytania ze zrozumieniem, to nie powinieneś robić użytku ze zdolności której jeszcze nie utraciłeś, czyli pisania.

Napiszę Ci jeszcze tylko jedną rzecz, której pewnie też nie zrozumiesz : prawda nie zależy od tego czy się ją udowodni.
Nie mam ani obowiązku ani ambicji niczego udowadniać, a na dalszą konwersację z Tobą szkoda mi czasu.

EOT.

.

Zbych07 pisze:Obecnie 80% mojego czasu pochłania zupełnie inna bajka - Psychologia Kliniczna.

Myślę, że powinieneś to odłożyć na później i najpierw liznąć trochę logiki, a potem przestudiować słownik języka polskiego.
Może byś wtedy zrozumiał czym się różni obróbka ręczna od mechanicznej.
Chyba już sobie wszystko powiedzieliśmy, więc można zakończyć ten off topic.

.

Zbych07 pisze:

tuxcnc pisze:

Zbych07 pisze:Przypuszczalnie dotyczy to obróbki ręcznej.

Wtórny analfabetyzm ?
Może byś najpierw przeczytał post na który odpowiadasz i spróbował zrozumieć znaczenie słów których tam użyłem ?

------------
.

Żeby w pełni zrozumieć twoje często kąśliwo - napastliwe ozdobniki, których pełne są Twoje posty, musiałbym przesunąć się w obszar Twojego poziomu , a na to podobnie jak wielu innych Forumowiczów nie mam ochoty.

Jak czytam takie wypowiedzi, to się dziwię że ludzie w tym kraju zeszli kiedyś z drzew i jest tu jako taka cywilizacja.
Zapewne tego nie rozumiesz, ale tu jest dyskusja na konkretny temat, a dyskutujący szukają odpowiedzi na konkretne pytanie - czym i jak zrobić poliamidową nakrętkę z gwintem trapezowym.
I oto przychodzisz sobie i zdanie

tuxcnc pisze:Na tokarce TSA-16, z gwintownikiem zamocowanym w koniku, konik wleczony luzem.

kwitujesz odpowiedzią

Zbych07 pisze:Przypuszczalnie dotyczy to obróbki ręcznej.

A teraz zamiast przeprosić za odpowiadanie na post którego ewidentnie nie przeczytałeś, albo nie zrozumiałeś prostego zdania w ojczystym języku, najzwyczajniej trollujesz i robisz dalsze zamieszanie.

.

Zbych07 pisze:Przypuszczalnie dotyczy to obróbki ręcznej.

Wtórny analfabetyzm ?
Może byś najpierw przeczytał post na który odpowiadasz i spróbował zrozumieć znaczenie słów których tam użyłem ?

------------

Z ciekawości zrobiłem jeszcze jeden test.
Tym razem gwintownik TR18x4, używany ale nie wygląda na tępy.
Tokarka tym razem LD-550, 170 obr/min.
Otwór pod gwint ø14 mm.
Gwintownik zamocowany w koniku, w uchwycie wiertarskim, konik wleczony luzem.
Jedno przejście na wylot bez powrotu.
Poliamid czarny, kostka kwadratowa grubości 21 mm zamocowana w uchwycie czteroszczękowym.

Opór skrawania był na tyle duży, że obracało gwintownikiem w uchwycie, a to tylko 21 mm długości gwintu.
Gwint nie wygląda najgorzej, ale nie mam takiej śruby żeby sprawdzić.
Natomiast próba ręcznego poprawienia gwintu kończy się fiaskiem, gwintownik dość ciężko się wkręca, ale niczego już nie chce skrawać.

Podsumowując, to nie widzę szans ręcznego nacięcia gwintu TR18x4 samoróbką ze śruby.
Coś się może dać wydłubać, ale trudno to będzie nazwać gwintem.
W tokarce może się udać, ale pewnie nakrętka wyjdzie cholernie ciasna.

.

Już Wam wcześniej pisałem, że poliamid fatalnie się obrabia.
Mam gwintownik TR10x2, nóweczkę prosto z fabryki i w ramach testów naciąłem dwie nakrętki z białego poliamidu i jedną z brązu B1010.
Na tokarce TSA-16, z gwintownikiem zamocowanym w koniku, konik wleczony luzem.
Jedna poliamidowa wyszła ciasno, druga z małym luzem, cholera wie dlaczego nie tak samo.
Natomiast nakrętka z brązu ma taki luz, jakby była z zupełnie innej bajki.
Śruba kupiona na Allegro.
Brąz się dobrze skrawa i oczywiście gumowy nie jest, dlatego nacięty gwint ma rozmiar gwintownika.
Poliamid trochę się skrawał, trochę walcował i trochę sprężynował, więc gwint ma mniejszą średnicę niż gwintownik ...
To wszystko, jak wspomniałem na wstępie, nowym gwintownikiem trapezowym.
Zwykłe gwinty metryczne wychodzą makabrycznie.

.

ezbig pisze:

tuxcnc pisze:

ezbig pisze:Ktoś tu u nas na forum robił sobie gwintownik ze śruby i gwintował. Chyba się sprawdziło, bo niedługo potem na allegro pojawiły się oferty na takie nakrętki - czyli ktoś podchwycił temat.

Nakrętki gwintowane śrubą się na Allegro pojawiły ?
Coś Ci się popieprzyło.

.

Coś Ci się kolego popieprzyło, no ale to już standard Twoich wypowiedzi. Jeżeli tak to zrozumiałeś, cóż mnie wyprowadzać z błędu najmądrzejszego z mądrych nie wypada

Wiesz, polonistą to ja nie jestem, ale tego to chyba inaczej zrozumieć się nie da.

ezbig pisze:robił sobie gwintownik ze śruby i gwintował (...) pojawiły się oferty na takie nakrętki

Takie czyli jakie ?

.

ezbig pisze:Ktoś tu u nas na forum robił sobie gwintownik ze śruby i gwintował. Chyba się sprawdziło, bo niedługo potem na allegro pojawiły się oferty na takie nakrętki - czyli ktoś podchwycił temat.

Nakrętki gwintowane śrubą się na Allegro pojawiły ?
Coś Ci się popieprzyło.

.

bubels pisze:Tak więc jest w tym pewien sens.

Sens to by był jakby Ci ktoś ładnie naciął gwint na stożku i to jeszcze z takiego materiału który się daje zahartować.
Gotowa śruba średnio nadaje się do naostrzenia, bo zwykle jest walcowana, czyli z materiału o zupełnie innych właściwościach niż na gwintownik potrzeba.
To jest partyzantka i nie spodziewaj się zadowalających rezultatów.

.

A ja sobie przypomniałem, że niedawno kupiłem okazyjnie gwintownik TR18x4.
Lekko używany, ale w poliamidzie powinien dać radę.
Napiszcie z czego byście chcieli te nakrętki, gdzie zamierzacie kupić śruby i po ile byście mogli zapłacić, to może otworzę produkcję.
Tylko bez wygłupów, gratis to nie mam ani czasu ani ochoty.

.

bubels pisze:Kolego mógł byś opisać technologie wytworzenia gwintownika z gwintu?

Bierze się kawałek śruby i szlifuje tak żeby przypominała gwintownik.
Efekt jest co najwyżej taki sobie, bo poliamid fatalnie się obrabia, to w sumie taka bardzo twarda guma, fabrycznymi narzędziami czasem wychodzi jak się uda.
Najlepiej kupić gwintownik na Ebay, ale to pewnie ze trzysta złotych.

.