Założyć wariata na coś co ma trzydzieści tysięcy obr/min, to jest sport ekstremalny.donaks pisze:do planowania to moim zdaniem najlepszy jest jednoostrzowy typu fly cutter. Nie wiem jak z Kressem ale na Optimum BF 20 rewelacja.
Ale przyszło mi do głowy, że przecież zamiast Kressa można by dopasować jakieś niskoobrotowe wrzeciono, na upartego nawet do zwykłego silnika dorobić odpowiedni kołnierz i nawet na stałe przyspawać nóż tokarski do wału.
Delikatnie i pomału, to nawet efekt powinien być lepszy niż cienkim frezem, bo jakby ciąć gęstą siatkę, to wszystkie błędy powinny się uśrednić.
.