Dagome pisze:@
tuxcnc, jakie jest teraz twoje zdanie.
Kupić taniej polską używkę i za górkę ją wyremontować, czy kupić drożej nową Chinkę i ją wyremontować

.
Ja już kupiłem taniej polską używkę, TSA-16 z kupą osprzętu, suport na wajchę, głowica rewolwerowa, konik na wajchę, tuleje zaciskowe ...
Dałem coś około połowy tego co za LD-550.
Po pierwsze to tam już nie ma czego remontować, to co było do remontu już dawno się wytarło.
Suportem nie przejedziesz od końca do końca, bo jak na środku masz dopuszczalny luz, to w 3/4 długości łoża już się klinuje.
Po drugie jest mniejsza i mniej sztywna.
Jeszcze jakby trafić jakąś sztukę która przeleżała 30 lat w magazynie, to by się można było zastanawiać.
Realia są jednak takie, że za dwa tysiące kupujesz złom nadający się do cięcia kołków na długość.
Kupno LD-550 na pewno się opłaci, bo niewiele większa maszyna kosztuje już dwa razy więcej.
Natomiast jak ktoś chce postawić i od razu toczyć, to się przeliczy.
Różnica w porównaniu z polskim złomem jest taka, że tutaj jest co naprawiać i w zasadzie są to drobne niedoróbki.
Wymiana łożysk i danie tu i ówdzie podkładki to jeszcze nie koniec świata.
.