Znaleziono 3 wyniki

autor: tuxcnc
17 cze 2012, 00:44
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Świeżo gwintowana głowica
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 2333

ALZ pisze:napewno będzie miała niekorzystny wpływ na zawirowanie mieszanki w komorze spalania. A tak w ogóle, to po co zostawiać ten rant, przecież on niczemu nie służy (zakładam że tokarz założył tuleję gwintowaną).
Z góry zakładasz, że ten wpływ będzie niekorzystny i to tak bardzo, że warto dłubać przy głowicy szlifierką, co może się skończyć różnie.
Ja myślę, że tokarz dał tuleję o długości gwintu świecy, to by było nawet logiczne, ale oczywiście wiedzieć tego nie mogę.
Czy wystająca tuleja będzie zakłócała napełnianie i płukanie cylindra, to nie wiadomo.
Może zakłócać bardzo, albo prawie wcale.
Z tą hamownią to oczywiście masz rację, ale jak różnicy nie da się odczuć przy eksploatacji, to po co mierzyć na hamowni ?
Ogólnie to podtrzymuję to co pisałem wcześniej - złożyć, sprawdzić i nie kombinować "na wszelki wypadek".

.
autor: tuxcnc
17 cze 2012, 00:09
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Świeżo gwintowana głowica
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 2333

ALZ pisze:zeszlifować to co wystaje. W dwusuwach ma to duże znaczenie.
Takie "pogrubienie świecy" wcale nie musi skutkować pogorszeniem czegokolwiek, chociaż oczywiście może.
Najprościej złożyć silnik i zobaczyć, zamiast wróżyć z fusów.

.
autor: tuxcnc
16 cze 2012, 23:22
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Świeżo gwintowana głowica
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 2333

W dwusuwie to akurat każdy kształt ma znaczenie, ale nie wiadomo czy będzie gorzej czy lepiej.
Złóż silnik i zobacz czy nie będzie wyraźnej różnicy w pracy i zużyciu paliwa.
Albo idź do wróżki.

.

Wróć do „Świeżo gwintowana głowica”