Żeby szlifować ramę, to musi ona zmieścić się na szlifierkę i być w miarę prosta.bartwaw pisze:O planowaniu (szlifowaniu) powierzchni na których by były podparte wałki to wiem i właśnie tego sie najbardziej obawiam. Muszę pokazać plan teściowi i się wypowie czy szło by o niego coś takiego zrobić.
Tak nawiasem to nie podparte wałki jak zastosować to z tego co wyczytałem to 30mm powinny być ok.
To nie jest tak, że można pospawać jakkolwiek, a potem się zeszlifuje, bo jak zrobisz śmigło to już tego nie wyprowadzisz.
Natomiast przy wiszących wałkach ważne są tylko punkty ich zamocowania i da się nawet na ramie skoszonej i skręconej o kilka milimetrów ustawić prawidłową geometrię.
Taka rama do wałków podpartych już by się nie nadała, bo byś przeszlifował ściankę profila na wylot.
A ze średnicą to jest tylko i wyłącznie kwestia budżetu.
Wałki 40 wychodzą chyba dwa razy drożej od 30, więc już jest nad czym się zastanawiać.
Szczególnie nad polem roboczym, bo pomiędzy sztywnością wałka metrowego i półmetrowego jest większa różnica niż by się wydawać mogło, bo i rama będzie krótsza, więc sztywniejsza.
I jeszcze jedna sprawa.
Ludziom się wydaje, że jak podeprą wałki to uzyskają niewyobrażalną sztywność, a łożysko otwarte jak sama nazwa wskazuje jest otwarte i pod obciążeniem otwiera się bardziej ...
.