Czym mniejsza średnica tym łatwiej frez połamać i krótsza część robocza.
Frez 3,175 ma ostrza tej samej średnicy co chwyt, więc można na kilka razy przeciąć grubszy materiał.
Tak więc 3,175 mm to podstawa i trzeba go używać wszędzie gdzie się da.
Cieńsze przy tworzywach termoplastycznych to duże ryzyko połamania, bo jak się stopionym plastikiem oblepi, to będzie prztyk zanim cokolwiek zauważysz.
Raczej do laminatu szklano-epoksydowego się nadają.

.

Jeśli dobrze się przyjrzysz, to zobaczysz że frez bardziej strzępi jeden brzeg, drugi prawie wcale.
Po prostu frez jedną krawędź rowka frezuje przeciwbieżnie, drugą współbieżnie.
Dlatego otwory wycina się CW, a zewnętrzne obrysy CCW.
Powierzchnie po cieciu można bez większego problemu doprowadzić do kultury skrobiąc ostrym nożykiem, trzeba tylko nabrać trochę wprawy.

Z frezów marki Dremel nie używam żadnego.
Tnę głównie plastiki i do tego one się nie nadają.
Poza tym większość jest HSS.

Poszukaj na Allegro freza 3,175 jednopiórowego z węglika.
Sprzedawca BIT-TECH ma po 18 zł i to jest dobra cena.
Dobra marka kosztuje 50 zł.

.

pascalPL pisze:elastyczna twada płyta o grubości 5mm, który łatwo tnie się nożem,2 czy 3 nacięcia i przecięta

Opis i zdjęcie pasują do spienionego PCW, pleksi to przezroczyste lub mleczne szkło organiczne i nożem można je co najwyżej zadrapać.
Ogólnie jedno i drugie to termoplasty, czyli tworzywa które miękną od temperatury.
Przyczyna niepowodzeń zawsze jest ta sama, czyli tępy lub o niewłaściwej geometrii frez.
Jest tarcie - jest temperatura, najpierw plastik się topi, potem oblepia ostrza.

Natomiast spienione PCW ma prawo lekko się strzępić, taka już jego uroda.

.

pitsa pisze:przyda się regulacja obrotów aby nie palić tylko frezować.

Jak byś używał frezów, to byś nie palił ...

.

Dremel 200 ma dwupunktową regulację obrotów.
Zapewne silnik jest włączany pod napięcie albo bezpośrednio, albo przez diodę, co przy zasilaniu z sieci prądu zmiennego daje pełną moc i pełne obroty, albo połowę mocy i obrotów.
Ja akurat z regulacji obrotów nie korzystam wcale, bo 100 W to i tak mało, więc zawsze ustawiony jest na maksa, natomiast dobieram starannie narzędzia.
Naprawdę dobry frez firmy Dolfamex kosztuje około 50 zł, natomiast można trafić porównywalną jakość za połowę tej ceny.

.

pascalPL pisze:DREMELowskie frezy mają 3.2 ale część frezów na allegro widzę 3.175mm. Czy mając mocowanie na 3.175 mogę stosować frezy 3.2? Albo mając mocowanie 3.2 czy 3.175 nie będzie miało zbyt dużego luzu?

To jest ten sam rozmiar 1/8", tylko dwie cyferki zamiast czterech.
Różnica średnicy to 0,025 mm (policz miejsca po przecinku), a to się oczywiście w tolerancji wykonania mieści.

.

Oryginalnego Dremla można kupić na Allegro za mniej niż 200 zł.
Sensu kupowania gówna w tej sytuacji nie widzę, nawet jak się nie spali od razu, to ustawienie freza grawerskiego może się okazać po prostu niemożliwe.

Co do osprzętu (dowolnej marki) dołączanego w komplecie, to jest on absolutnie bezużyteczny.
Do frezarki CNC kupić należy gołe wrzeciono.

Frezy tylko z węglika i tylko jednopiórowe.
Metalu i tak obrabiać Dremlem nie będziesz, a do plastiku inne się po prostu nie nadają.
Szczególnie pleksy niczym innym nie potniesz, bo się będzie topić i obklejać frez.

Niedawno frezowałem styrodur frezem 3,175 dwupiórowym, bo ma 20 mm ostrza.
W czasie obróbki obkleił się plastikiem, a wydawało by się, że łatwiejszego do obróbki materiału nie ma i pójdzie nawet gwoździem.
Efekt był taki, że zaczął żłobić bruzdę dwa razy większą od średnicy.
W twardszym materiale pękł by natychmiast, tutaj tylko zepsuł robotę.

.