Siłę bramy ustawia się tak, żeby człowiek mógł ją zatrzymać ręką stojąc swobodnie.
Przy takim ustawieniu poradzi sobie ze świeżym śniegiem a nie zrobi krzywdy albo szkód.

.

Trzeba przyjąć założenie, że fotokomórka z jakiegoś powodu nie zadziała.
Nie koniecznie awaria.
Na przykład dziecko, które będzie chciało zdążyć się przecisnąć przed zamykającą się bramą wlezie od drugiej strony niż są fotokomórki.

W automatach przyzwoitych firm jest regulacja momentu.
Zwykle są silniki indukcyjne jednofazowe sterowane triakiem z regulacją fazową.
Czyli w skrócie jest stosowany układ, którego normalnie się nie stosuje, bo z definicji jest do du**.
Ale tutaj właśnie wada staje się zaletą, bo w razie kolizji silnik ma po prostu stanąć.

W rozwiązaniach bardziej zaawansowanych mierzony jest prąd pobierany przez silnik i w razie przeciążenia brama się cofa.

.

kamar pisze:Czujka odbiciowa to standardowe wyposażenie takiej bramy. Równie dobrze możesz ostrzegać coby nie łapać gołą ręką za przewód pod napięciem.

Fabryczne automaty do bram mają regulację momentu, niektóre cofają się po napotkaniu przeszkody.
Fotokomórka to inna bajka, ale też przydatna rzecz.

A ostrzegać trzeba, bo wysiłek niewielki a może się komuś życie uratuje.

.

1,1 kW to wystarczająco dużo, żeby kogoś/coś zmiażdżyć !

Najpierw pomyśl o zabezpieczeniu przeciążeniowym.
Lepiej jak się coś urwie niż jak kogoś udusi, albo zrobi blacharkę na pół samochodu.

.

matunio20 pisze:Posiadam silnik z przekładnią która na wyjściu ma 49 obr/min.
Chcę tym silnikiem przesuwać bramę, i moje pytanie, jakie przełożenie muszę zastosować

Takie, żeby te 49 obrotów przez minutę otworzyło albo zamknęło bramę.
Minuta to maksymalny dopuszczalny czas, dłużej to już masochizm.
Jeśli silnik przy tym czasie okaże się za słaby, to znaczy że się nie nadaje.

.