Linux EMC2.

Sterowniki pod USB zazwyczaj działają z dedykowanymi programami.
Zawsze to dodatkowy wydatek, bo one tylko omijają port LPT, który jest źle obsługiwany pod Windows.

Jak jesteś kompletnie zielony, to proponuję Turbocnc.
Program się do poważnego użytku nie nadaje, ale jest łatwy w obsłudze, prosty w konfiguracji i pojedzie pod DOS nawet na złomie Pentium 100MHz, albo nawet i na 486.
No i jak spalisz takiego dziadka, to niewielka strata ...
Na pierwsze kroki to najlepszy wybór.

.

Manerus pisze:chetnie kupiłbym takie sterowniki za 300zł
( czy te na stronie wyżej są już zaprogramowane na sterowanie silnikami ? sadziłem że to tylko płytka na którą można swój kod wgrać )

Te sterowniki są zbudowane na specjalizowanych układach scalonych i niczego nie trzeba programować.
Są też dostępne inne sterowniki w podobnej cenie, ale też nie trzeba ich programować.

Natomiast zapewne nie wiesz, że trzeba mieć odpowiedni program zainstalowany na komputerze i to on porusza całą maszynerią przez port LPT.

.

Z twojej wypowiedzi wynika jednoznacznie, że nie masz bladego pojęcia o czym mówisz.
W tej sytuacji cudem by było, gdybyś wykonał własnoręcznie jakikolwiek sterownik.

Jeśli się zdecydujesz na budowę jakiejś maszynki, to kup gotowe sterowniki.
Koszt już od około trzystu złotych na całą maszynę.

Podłączasz do komputera, silników i zasilacza i wszystko działa.

.