jarcys pisze:Kolega sądzi wszystkich chyba na swoim przykładzie
Oceniłem wyłącznie projektanta układu i nikogo więcej.
Otóż zgodnie z zasadami złącze sterowania wrzecionem powinno być właściwie oznaczone i mechanicznie inne od pozostałych, żeby uniemożliwić przypadkowe podłączenie napięcia 230 V do części niskonapięciowej.
W tym sterowniku tak nie ma i jest on po prostu niebezpieczny w użyciu.
Z prądem nie ma żartów.
Poszukaj dokładnego opisu takiego układu, zrozum jego działanie, pomyśl jak wyeliminować ryzyko pożaru lub porażenia, podłącz i sprawdź dziesięć razy zanim włączysz napięcie.
Mi się kiedyś zdarzyło podłączyć 230 V nie tam gdzie potrzeba.
Po prostu pomyliłem zaciski.
Pieprznęło i byłem lżejszy o przeciętną wypłatę.
A może być gorzej.
.