Piękny przykład na to, jak trudno jest zrozumieć czym jest offset w ogóle, a offset narzędzia w szczególe.qqaz pisze: ↑30 maja 2025, 00:32te przepychanki że moja jest mojsza.
Jaki sobie system przyjmiesz taki będzie dobry. Gniazdo uchwytowe oprawki względem którego liczysz resztę albo jakieś wzorcowe narzędzie albo żadnych wzorców bo każde włożone na bieżąco kalibrujesz czujnikiem narzędzia i w łeb biorą ortodoksyjne zalecenia że nie wolno. Bo to ostatnie to offset wzgledem stałego (sprzętowo więc maszyny) czujnikatuxcnc pisze:Tak więc najważniejsze jest to, że offset narzędzia jest związany z narzędziem, a nie z maszyną i nie wolno tego ze sobą mylić.
Przykłady lubisz to masz na tokarce:
wiercisz wiertłem płytkowym.
Offset dla X=0 (bo ma być w osi)
Dalej tym samym wiertłem, jego płytką roztaczasz pogłębienie
Teraz offset dla X jest już 1/2 jego średnicy + ewentualna korekcja dokładności.
Skoro offset jest narzędzia to musi być jeden ale tu masz dwa wiec nic nie musi.
Musi to być Tusk najmądrzejszy na forum.
Skoro to tylko łańcuch wymiarowy to dowolne jest jego zaczepienie byle konsekwentnie cały czas tak samo.
Więc nie mędrkuj.
I właśnie dlatego, że trudno zrozumieć i większość nie rozumie, nie należy wypisywać takich bzdur jak powyżej, bo wtedy to już jest pewność, że jak ktoś nie rozumie, to nie zrozumie nigdy...
Offset to różnica.
Offset narzędzia to różnica pomiędzy danym narzędziem a wzorcowym.
To jest matematyka, nauka ścisła.
Nikt Ci nie zabroni mierzyć offsetu narzędzia od dowolnego punktu w przestrzeni, na przykład żyrandola.
Tyle tylko, że wtedy nie mierzysz od żyrandola, tylko względem teoretycznego narzędzia dotykającego żyrandola.
Może kiedyś to zrozumiesz, a na razie, to się po prostu powstrzymaj od pisania głupot.