Prześwit bramy jest wielkością drugorzędną (choć oczywiście istotną).
Metoda jest taka, że łączy się liniami prostymi miejsca przyłożenia sił i z otrzymanych figur wnioskuje o tym, jakie dźwignie się utworzą i jak się będą na nich przekładać siły i luzy.
Tutaj miejsca przyłożenia sił to narzędzie i wózki, a brama ma być tylko wystarczająco sztywna, lecz jej kształt nie ma znaczenia dla obliczeń.