No właśnie o to chodzi, że nie powinniśmy mówić, bo podzielnica to nie jest podstawowe wyposażenie, tylko specjalne, potrzebne do niektórych robót, w większości przypadków nieprzydatne, a kosztuje sporo...
Ja nie mam nic przeciwko DRO, nawet uważam, że jak się raz spróbuje, to potem już bez tego trudno żyć, ale to jednak wykracza poza temat, bo to nie jest podstawowe wyposażenie, tylko przeróbka maszyny.