Nie znam ani Ciebie, ani twojego warsztatu, więc trudno mi wydawać opinie, ale zakładam, że nie masz ani odpowiednich maszyn (o tym akurat sam piszesz), ani narzędzi pomiarowych. Zakładam też że jak Ci jakiś psychol przyniesie cztery felgi do przerobienia, to nie zrobisz na jednej z nich testów niszczących...
Tak więc mówiąc o porządnym rzemieślniku chyba nie miałeś na myśli siebie...
Ale nawet gdybym się mylił, to i tak na jednego porządnego rzemieślnika przypada dziesięciu partaczy, którzy wykonają dowolne zlecenia psycholi, bo przecież z tego żyją, i dlatego taką działalność należy bezwzględnie tępić.
Zejdź na ziemię, nie jesteś poważną marką, nie porywaj się z motyką na słońce, bo to się może skończyć śmiercią kogoś zupełnie przypadkowego i niewinnego...
?
