Jakby się ktoś uparł, to tak, da się...
Tyle tylko, że to nie ma sensu.
Ostatnio miałem takie zadanie, żeby dorobić śruby do pewnego przyrządu, w którym były gniazda pod śruby ampulowe M8, ale gwinty do których należało to przykręcić były M6...
No niby proste, wziąć śrubę M8, zdjąć dwa milimetry ze średnicy i naciąć gwint M6...
Ponieważ jestem leniwy, więc użyłem dwa razy G76, najpierw ze skokiem 0,1 mm, potem ze skokiem 1 mm.
Dwie linie g-kodu i robota zrobiona.
Śrub było dziesięć.
Ile czasu byś to dłubał tym swoim "elektronicznym posuwem"?
Oczywiście przy założeniu, że byś się nie pomylił za którymś razem...